Kerai - odrzucone

Wysłany: Nie 20:09, 15 Mar 2009

Dziękuje.

Zachęcam do wypowiedzenia opinii reszty. Wrazie zastrzeżeń co od podania - powiedzcie do źle a poprawie.

Wysłany: Nie 20:11, 15 Mar 2009

Nie powiem, może się kiedyś zorientujesz.
Na razie proponowałabym pobiegać nieco za naszymi klanowiczami i się "zapoznawać" nieco z nami.

Wysłany: Nie 20:15, 15 Mar 2009

Pytanie podobne jak w przypadku drugiego rekruta.

Dlaczego Zarkhuuna już nie ma w fortunie i dlaczego przeoczyłeś to w opisie podania?W aktualnej sytuacji politycznej jest to dosyć spore przeoczenie Wink

Wysłany: Nie 20:15, 15 Mar 2009

Cholera... Maevienn... do kogoś mówiłem Mae. Skądś znam ten nick... Kurna, no i mi zrobiłaś zadanie na cały wieczór. Będę się zastanawiał ;] Może jakaś wskazówka?

EDIT:

Cytat:

Dlaczego Zarkhuuna już nie ma w fortunie i dlaczego przeoczyłeś to w opisie podania?W aktualnej sytuacji politycznej jest to dosyć spore przeoczenie

Odszedłem od nich z własnej woli, jeszcze przed naszą przerwą od L2. Nie pasują mi. Nie chciałem naginać charakteru swojej postaci, żeby co chwile strzelać udawane śmiechy i te "Czółko". Nie mam nic przeciwko Fortunie, nie są u mnie ani na + ani na - .

Wysłany: Nie 20:19, 15 Mar 2009

Jak widzę n-te podanie zaczynające się w stylu "Weszła do karczmy tajemnicza postać odziana w płaszcz, blablabla... itd", to coś mi się dzieje w żołądku Confused

Ale poważnie:
http://www.nikczemnamniszka.fora.pl/sala-wizyt,14/zarkhuun-zu-neruga,134.html

Po wizycie w Nikczemnej Mniszce, jestem na NIE.

Wysłany: Nie 20:22, 15 Mar 2009

Iakaya napisał:

Jak widzę n-te podanie zaczynające się w stylu "Weszła do karczmy tajemnicza postać odziana w płaszcz, blablabla... itd", to coś mi się dzieje w żołądku Confused

Po wizycie w Nikczemnej Mniszce, jestem na NIE.

To podanie do FF. Mówiłem, że nie pasowałem do nich Smile

Hehe, co do tej "karczmy" - to troche z takiego pospolitego DND. "W ciemnej części karczmy siedzi postać w kapturze, ktorej twarzy nie widać. Napewno zleci wam Questa! Very Happy

"

Wysłany: Nie 21:13, 15 Mar 2009

Nu niby na probe mozna przyjac do akademi.

Wysłany: Nie 21:18, 15 Mar 2009

Dziękuję bardzo za przychylność.

Wysłany: Nie 21:24, 15 Mar 2009

Uuuu ta przygoda twojego orka ze sprzedawczykami Cie u mie skreslila.
Jezdym na NIE.

Wysłany: Nie 21:25, 15 Mar 2009

Jaka przygoda? Jacy sprzedawczycy?

EDIT:

Jeśli chodzi o Fortunae Filii - Zarkhuun był w FF przez krótki okres czasu. Chcecie to poczytajcie ich forum. Nie pasowałem i nie pasuje do FF. Nie wiem co na prawde ma ork do tego czy dojde do klanu. Co zaszło mieczy FF a Mjolnirem?

Wysłany: Nie 21:54, 15 Mar 2009

To ja wytłumacze całą sprawe z FF:

-27 kwietnia 2008 dołączyłem na forum FF.
-Złożyłem podanie, a raczej marne wypociny...
-Zostałem przyjęty na okres próbny.
-Nie byłem zadowolony z pobytu w FF. Nie pasują mi te "czółko", "luzik" i tak dalej.
- Przykładowa wypowiedź potwierdzająca brak mojej przynależności: "Ashal i Mallory powiedzieli już wszystko, co mógłbym sam rzec. Niestety, ale wyrosłeś na największego marudę, który czeka, aż poda mu się na talerzu. Skoro narzekałeś, to znaczy, że nie znalazłeś tego, na co liczyłeś. Powodzenia w dalszym szukaniu."
-Jakiś czas potem złamałem ręke, odszedłem z klanu. Nie chciało mi się grać. Zająłem się WoWem.
-Około 5 dni temu powróciłem na Allseron
-Napisałem post w "Samotni-kto przygarnie?" i dostałem propozycje od Aurandala aby dołączyć do Mjolniru.
-Zainteresowała mnie ta oferta i napisałem podanie.

Wysłany: Nie 22:02, 15 Mar 2009

Podpisuję się pod losami kompana... Mimo iż Fortuna niby mnie zaakceptowała to i tak za nimi nie przepadałem... był tam po prostu mój poprzedni klan i nikogo poza nim nie znałem, więc postanowiłem zachowywać się jak reszta, żeby się nie wyróżniać... przestałem grać mniej więcej gdy przestał grać Kerai... Byliśmy przez ten czas na tych samych serwerach w tym samym czasie... teraz namówił mnie na powrót na Allka i teraz... to teraz
Reszte wyjaśniam w moim temacie

Wysłany: Nie 22:48, 15 Mar 2009

REZYGNUJE, skoro takie macie nastawienie i 0 zaufania bo byłem w FF to ja dziekuje bardzo.

Cya. Nie bede się tłumaczył jak jakieś dziecko co i jak było.

Wysłany: Nie 22:50, 15 Mar 2009

emm to chyba było najszybsze staranie sie o przyjecie i rezygnacja...

To ze Aur dał ci propozycje wcale nie onzaczało ze zaczniesz sie starać i odrazu zostaniesz przyjety. Aur wskazał Ci tylko możliwości.

Wysłany: Nie 23:11, 15 Mar 2009

To jakaś epidemia ckliwości? Widać nikt się ostatnim czasy nie szanuje! Poprzednicy utwierdzili w przekonaniu jak bardzo można być na NIE!