Khaan, Gelawion - przyjęci 30 lipca

1. Imiona postaci:

Gelawion- Hell Knight/ Spellhowler
Khaan- Dominator/ Sword Singer -- [link widoczny dla zalogowanych]

2. Historia postaci:

Gelawion- był moją pierwszą postacią jaką stworzyłem w świecie l2. Przez cały okres mojej gry było wiele pobocznych ale zawsze powracałem do tej pierwszej. Konto posiadam od wakacji 2005. Jeżeli chodzi o Gela to przez pierwsze okresy mojej gry na serwerze Allseron byłem w klanie założonym przez Ozyra (Husaria). Po upadku klanu moim nowym domem zostało OpusDei. Po jakimś czasie gdy klan miał ciężki okres i praktycznie zawiesił działalność przeniosłem się do bratniej gildii OD czyli Ayan Moore. Z AyM wyrwała mnie inicjatywa moich znajomych z reala żeby założyć własny klan... i tak powstało Invictus. Niestety po półrocznej grze Nasz młody klan przestał istnieć. Było to w lutym tego roku. Od tamtej pory samotnie przemierzam szlaki Aden...

Khaan- gre na serwerze Allseron rozpocząłem w lutym 2005 roku. Swą karierę na alku rozpoczynałem w klanie Devils który po paru miesiącach przeistoczył się w klan OpusDei. I w zasadzie wokół tego klanu malowała się historia mojej postaci. W tym czasie byłem założycielem klanu SignumDei- klanu satelity OD, oraz jednym z założycieli wcześniej wymienionego Invictus. Przez ostatnie miesiące biegałem pod flagą kontynuatorów OD czyli VoxDei. Niestety ostatnie wydarzenia (upadek VoxDei) spowodowały, że podobnie jak Gel samotnie wędruje po świecie...

3. Historyjka:

Nieopodal lasu, na skraju terenów zamieszkałych przez mroczne elfy, znajduje się Akademia Mrocznych Sztuk. Stary, potężny gmach od zarania dziejów był miejscem licznych spotkań mrocznej szlachty, to właśnie tam doszło do spotkania dwóch braci.

Była noc, tereny dookoła już dawno spowiła ciemność. Gdyby ktoś stał tam w tym momencie poczuł by dziwne mrowienie magii. Na jednej ze ścian akademii pojawiły się zielone iskry zwiastujące otwarcie portalu. Z portalu dostojnym krokiem wyszedł odziany w bogato zdobionej tunice mag. Narzucony na głowę kaptur uniemożliwiał rozpoznanie osobnika. Oparł się o ścianę i czekał.

W tym samym czasie u wejścia do Akademii pojawił się drugi mag. Ten jednak nie posługiwał się biegle portalami co szło wywnioskować po sposobie w jaki dotarł na miejsce. Przybył on na grzbiecie jaszczura z pobliskiej wioski. Zszedł do wnętrza akademii w poszukiwaniu towarzysza.

Gdy doszło do spotkania magowie nie musieli użyć dużej ilości słów. Przywitali się skinieniem głowy a na ich twarzach zagościł ponury uśmiech.

N: - Witaj bracie. W jakim celu mnie tu wezwałeś?
T: - Chodzi o twojego synalka, znów przysparza nam problemów. Złożyła mi ostatnio wizytę elfka imieniem Kilaygh.
N: - Czegoż szukała u ciebie wywłoka?
T: - Przyszła w sprawie Syrquna, ponoć przez jego lekkomyślne zachowanie tajemnica naszej mikstury może wyjść na jaw.
N: - Jak to?!
T: - Jak zapewne słyszałeś kręci się koło osady tych cholernych fanatyków Einhasad.- uśmiechnął się chytrze w stronę brata- musimy się tym zająć.
N: - Co proponujesz?
T: - Myślę, że powinniśmy złożyć mu wizytę.
N: - Myślisz, że te ścierwa nie będą miały nic przeciwko temu, że zaczniemy tam węszyć?
T: - Co nas to obchodzi? Jeśli nie będą wchodzić nam w drogę pozwolimy im żyć.
N: - Kiedy zamierzasz wyruszyć?

Machnął ręką i otworzył portal. Po drugiej stronie widać było krainę,
którą jasne elfy uznały by za raj, jednak mroczni skrzywili się z niesmakiem. Jedne z nich machnął ręką zapraszając drugiego do środka. Mistycy skinęli do siebie i ruszyli pewnie w stronę portalu.

Dwóch mrocznych elfów pojawiło się na skraju lasu. Rozejrzeli się po
okolicy. Słońce paliło wysoko na niebie, temperatura otoczenia była dużo za wysoka jak dla przyzwyczajonych do chłodu mrocznych. Wymienili ponure spojrzenia i jednocześnie wykonali tą samą serie gestów nucąc słowa zaklęcia. Gdy skończyli niebo nad lasem zachmurzyło się i zerwał się porywisty wiatr.

T: - No, trochę lepiej teraz to wszystko wygląda. - ocenił efekt
zaklęcia jeden z magów.
N: - Powinniśmy już ruszać, skoro nie chcemy by Syrqun wpadł w czyjeś
ręce z naszą miksturą.

Po tych słowach magowie skierowali swoje kroki do lasu. Po godzinnej podróży magowie dotarli na drugą stronę. Ich oczom ukazał się wodospad i górująca nad nim osada.

N: - To chyba tutaj mieszkają ci fanatycy.

Rozejrzeli się w poszukiwaniu oznak życia. Gdy niczego nie znaleźli
jedne z magów wykonał szybki gest dłonią po czym skierował ją na swoje
gardło.

T: - Zwiemy się Terquai i Nissyre z rodu Visharq, przybywamy po Wilka znanego również jako Syrqun. - jego głos zagrzmiał echem po całej osadzie. - Jeśli ktokolwiek nas słyszy niech wyjdzie z ukrycia.

Po tych słowach magowie skierowali dłonie w stronę osady, a jej mieszkańców dotknął zimny powiew wiatru...

Znam tych Panów od Ponad 2 lat,z Khaanem walczyłem jeszcze za czasów KG.Za:)

to kto w końcu dołącza ? Oba ? Jeden ? *nerwowo dłubie w nosie*

Khaan i Gelawion, chcemy dolaczyc razem wiec napisalismy wspolne podanko.

Khaan wstepnie ZA, slyszalem o Tobie raczej pozytywne wypowiedzi.
O Gelawionie wiem niewiele wiec najpierw poslucham co inni powiedza...byl kiedys jakis koles na G - wlasnie DA, ktory strasznie wnerwial Arev i Kalibana (i nie tylko Smile

) hehe, ale to chyba nie Ty Smile

Kurka strasznie duzo tych podan ostatnio. A powiedzcie mi taka rzecz - czego oczekujecie od Mjolnira ?

Hmm.. poznac nowych ludzi, wspólne polowanka i ogolnie dobrej zabawy.

Dlaczego duzo podań? nie wiem, moze dlatego ze UT sie rozpadło i czesc chce odmiany.

Co do DA na G to jestem pewny ze nie chodzi o Gelawiona hrhr, ale to niech juz sam Gelu sie wypowiada.

Dobra ten DA na G to nie Gelawion Smile

Za wstępnie za obydwoma chyba ze ktoś jakieś brudy wyciągnie na Was Wink

[Nie nadążą i merda ogonkiem] Brb... bip... Brb...

Za / Za :]

zresztom czy ja w ogole kiedys bylem przeciw ? Razz

kazdemu sie szansa nalezy a jak cos nie tak to kop w zad i tyle

Mhm, to jestem ZA!

Aurandal napisał:

hmm... hmm... 2 postacie??
Na jedną mogę sie zgodzić.

Aur to jest dwoch graczy tylko razem podanie zlozyli Smile

Aurandal napisał:

hmm... hmm... 2 postacie??
Na jedną mogę sie zgodzić.

Moze faktycznie nigdzie wyraznie nie napisalismy ze sa to dwie ROZNE OSOBY ..

Jak w opisie naszych postaci widac nasza historia na allseronie sie przeplata, tak samo jak poza L2-znamy sie od zawsze .
Zanim napisalismy podanie przegladalismy pare innych, podanie "Zakonników" to kilka podań w jednym, pomysl nam sie spodobał wiec napisalismy podanie łączone Wink

no co nie zmienia faktu ze 2 miejsca beda zabrane zamiast jednego Razz

Khaan-ZA, Gelawion-Za okresem próbnym. I tak ogólnie podpisuje się pod Laurem.

Nie chce u nas UT ani Duchów. Proponuje zesłanie na Wyspę Głosów bez możliwości powrotu. Idzta precz. To nie noclegownia dla bezdomnych.