Krok ostatni...

Dziady jedne przeniosły mi temat rekrutacyjny do archiwum i teraz muszę nowy zakładać... W każdym razie chcę powiedzieć, ze w tym temacie wpisywać się będą zakonnicy (i dodawać swoje ryciny z komnaty), którzy poszukują już Margaryny bądź innego oficera mogącego ich przyjąć do klanu.
Tak przy okazji... Kto poza Margaryną się tym zajmuje?

Myślę, że w pierwsze osoby znajdą się w Mjolnirze w okolicach wtorku, ze względu na kare po wykopaniu z klanu.

Przeniosłem boś paua, miałeś dać listę a nie dałeś Razz

I jeszcze jedna adnotacja. Każdy zakonnik, który przechodzi do Mjolniru PRZED PRZYJĘCIEM,(jeśli już nie posiada) ma utworzyć konto na forum i napisać tutaj notkę ze screenem.

Powyższe ma na celu uniknięcia sytuacji, że ktoś nie wiedział, że trzeba czytać forum lub aby przypadkiem ktoś nie został przyjęty "za darmo, przez pomyłkę".

Inghamowy, kara trwa jeden dzień, rozwiązujecie się w poniedziałek?

Nice to see you w jednych szeregach Wink

Usz no... Nie mogę się powstrzymac, żeby tego nie zrobić....

Cytat:

I jeszcze jedna adnotacja. Każdy zakonnik, który przechodzi do Mjolniru PRZED PRZYJĘCIEM,(jeśli już nie posiada) ma utworzyć konto na forum i napisać tutaj notkę ze screenem.

=

Cytat:

W każdym razie chcę powiedzieć, ze w tym temacie wpisywać się będą zakonnicy (i dodawać swoje ryciny z komnaty), którzy poszukują już Margaryny bądź innego oficera mogącego ich przyjąć do klanu.

Rozwiązujemy się od dzisiaj, przez poniedziałek i bóg wie ile jeszcze Wink

Ingham, powyższa notka jest raczej informacją dla naszych oficerów, żeby nie dodawali kogoś, kto się zgłosi a nie da znaku życia tutaj.

Moje niedoczekanie <rzekał> Nareszcie !!! <wykrzyczał i wniósł toast>

ja tam jestem gotowy w ryło dać każdemu nawet zakonnikowi a co.

...i nr 3...
...zatem dziadek Sartus deklaruje gotowość do przejścia...

[link widoczny dla zalogowanych]

..proszę o likwidację poprzednich wypowiedzi.. dziekuję...

Elf odwrócił się by jeszcze raz spojrzeć na siedzibę Zakonną, wzrok elfa powoli błądził po budynku. Po chwili westchnął cicho po czym wyciągnął z torby nieduży pergamin, przeczytał go uważnie po czym zagwizdał melodyjnie, przez parę chwil przeczesywał wzrokiem niebo, aż zobaczył obiekt powoli zbliżający się do niego. Po chwili zza szkarłatnego płaszcza okalającego elfa wychynęła ręka zbrojona w czarną rękawicę na której usiadł sokół. Elf powoli pogładził wolną ręką głowę ptaka po czym wyciągnął zza pasa zrolowaną rycinę i przywiązał ją do nogi sokoła. Mruknął cicho
- zanieść to bezpiecznie do siedziby Mjolniru nim ja tam dotrę - pogładził jeszcze raz głowę ptaka po czym podrzucił go wysoko.
Przyglądał się jeszcze chwilę małej plamce która została po zwierzęciu, po czym mruknął pod nosem - uważaj na siebie - odwrócił się na pięcie nie spojrzawszy już na monesterium za sobą i ruszył traktem w powoli budzący się poranek...

Tak więc zgłaszam swą gotowości do przejścia w Wasze szeregi, o ile nie zawadzi Wam marudny ylf. Rolling Eyes

Z racji nie możności wstawienia tu ryciny wysłałem ją sokołem do Mości Imlandrila.

Alvarad i Sartus mogą się zgłosić do mnie/Urkraft'a/Noell'a/Alcoral'a/nie pamiętam kogo jeszcze bo przywileje ostatnio szaleją.

Do mię, do mię! Zrobię jednoczesny chrzest bojowy, każdemu nadamy adekwatny pseudonim artystyczno-fikuśny, pójdziemy do karczmy, a resztę scenariusza życie napisze Twisted Evil

A nie... nie mam takiego przywileju, to jednak... jednak nie do mnie...

Niech się zgłaszają.

Witojcie. Jestem rad że będe mugł wstapić w wasze szeregi.

mOżesz mOżesz... [mruga]

Signar, jeszcze rycinę wstaw, albo Imlandrilowi wyślij Wink