Nocne najście

Była ciemna noc, człeczyna cicho wsunąwszy się do karczmy, rozejrzał się. Nic się nie działo, jak zawsze względny spokój gdzieś w kącie siedzieli krasnoludy z orkiem, wpatrując swój wzrok w dzban, w innym tylko wystawał buty. Widząc to , <uśmiechnął się do siebie>– odpowiednia chwila - <mruknął>. Szybko przeszedł do komnat Jarlostwa, ostrożnie zapukał. Po chwili oczekiwania, usłyszał:
-Co za kiep mi spać nie daje,
Szczęk zamka i drzwi się uchyliły. Spojrzawszy na łucznika, twarz mu pojaśniała
- Jo dzbanie, cóż cię tu sprowadza po nocach
Łucznik , nic nie powiedział ino wsunął się za drzwi które szybko zamknął za sobą.
- Witaj , Jarlu – wziął głęboki oddech i jął recytować:
I nastał dzień, może nastała noc to nie ważne. Ważne jeno, iż umarło to, w co najbardziej wierzyłem. Następstwem tego zgasł „Płomień” który towarzyszył mi blisko przez trzy czwarte mego żywota a może i więcej. Zatem przybywam do Was po raz kolejny, szukać swego miejsca na tym świecie. Mam nadzieję, iż poraz wtóry będę mógł zwać się Waszym kompanem.
Mam nadzieję, iż znajdzie się mój stary siennik <co może nie zgnił ani żadne robale go nie pożarły>
Szybko skończył swą mowę i nim Jarl cokolwiek mógł z siebie wydusić łucznika już nie było

zapraszam Atina.

Brać a temat zamykać.

i powitać Atine wśród nas Very Happy

czouem uku!
ZA ZA i jesio raz ZA Very Happy

A ktoś jest przeciw? Znaczy, ktoś dawno w ueb nie dostał? Nu! ja myślem...
nu ba, że za