Podanie o pracę

Gość

Grey Elf Bogio
Gludio Town

Szanowny Klan Mjolnir

Podanie o przyjęcie do Klanu

Nazywam się Bogio, jestem elfem wąskodupcem lubiącym szyszki, moja profesja to łucznictwo. Aktualnie elf łucznik na kręgu 30. Lubię walkę z dystansu, zwiad, szybkie przemieszczanie się, grę zespołową. Historia mojego żywota nie jest krótka, opowiem ją w skrócie. Przybywam do waszego świata z innego mniej bogatego w szczegóły, w którym szkoliłem się jako łucznik przez dwa długie lata i osiągnąłem 55 poziom doświadczenia. Podstawowa różnica polega na tym, iż w poprzednim świecie za każdego laga, płaciło się słono, zdejmowali 2 kręgi doświadczenia i mogła wypaść najlepsza zbroja, na którą zbierałeś miesiącami. W waszym świecie jest mi lepiej, po pierwsze lepiej widzę świat, szybciej chodzę, nie tracę tak wiele przy każdej śmierci i jest miła atmosfera (choć nie do końca). Gdyby takie zasady panowały w poprzednim świecie, miałbym pewnie krąg wysoki, powyżej 100.
Podczas mojego smutnego żywota w świecie Pacera, po ciężkiej walce podczas odpoczynku miałem sen pod drzewem, pojawiły mi się dwa krasnale, które przedstawiły się jako Kazarik i Ulther, które opowiedziały mi cudne historie o waszym pięknym świecie. Postanowiłem spróbować znaleźć ten świat. Okazało się to trudne. Przez kilka miesięcy błądzenia osiągnąłem 10 krąg, niemogąc oderwać się od przyjaciół z poprzedniego świata. Jednak kolejny dead spowodował, że nie wytrzymałem, zdjęto mi 55 krąg na 53 i zabrano mi tarczę wartą 80kk. Zostawiłem dwóch potomków w poprzednim świecie, przekazując im całe doświadczenie jakie zebrałem podczas żywota. Zrozumiałem że śmierć spowodowała przejście do innego świata, a przywiązanie do poprzedniego to był czyściec, więc zacząłem uczyć się zasad nowego świata. W ciągu miesiąca nauczyłem się z kręgu 10 do kręgu 30 i wykonałem wszystkie zadania Elven Village. Jako łucznik przeniosłem się do Gludio, gdzie aktualnie przebywam i nabieram doświadczenia. Czemu chcę do waszego klanu? Trudne pytanie, to chyba przeznaczenie. Do klanu tymczasowo pewnie nic nie wniosę, zamierzam do 40 kręgu nadal samotnie zdobywać doświadczenie, gdyż moja moc jest zbyt mała aby się udać w ciekawe miejsca. Jednak jako doświadczony łucznik, będę dla was pomocnym uderzeniem z drugiej linii. Oczywiście zawsze będę dostępny aby pomóc członkom klanu czy uczestniczyć w działaniach całego klanu. Mam pewną zaletę, walczę zawsze do końca, nie uciekam.

Hmm. Z Twego podania wywnioskowałam, że lubisz "koxać". Co linijka jakieś kręgi pisałeś, cośtam cośtam. Nie mam zdania.

PS. Jest tarcza warta 80kk? Cool

Boże...<łapie się za głowę> Podanie bez sensu. Opowiadasz o jakiś niestworzonych rzeczach, to podanie jest chore, więc moja opinia jest...

Exclamation

P R Z E C I W Exclamation

No te takie... te... cyferki... za dużo ich...

Bogio napisał:

Podstawowa różnica polega na tym, iż w poprzednim świecie za każdego laga, płaciło się słono

O ile wiem... laga to kostur, często magiczny...

Jak na ten moment też Przeciw

<łapie sie za łęb> a Lagą chcesz dostac??<smieje sie> Niestety alem jezd przeciw

Najbardziej mi sie podobało krązek powyzej Setki<smieje sie> Istnieje taki??<zastanawia sie>

A wiec jak wcześniej powiedziałem ||Przeciw||

Według mnie to na + i -.
może zacznę od – ogólnie to podanie jest mało ciekawe, mogłeś napisać coś wciągającego i interesującego.
+ za intensywność koxu i za zasady, które mam nadzieję utrzymujesz nadal: „Mam pewną zaletę, walczę zawsze do końca, nie uciekam.”

Powodzenia

Ogorian, ty jeszcze nie masz prawa głosu, to primo.
Co do Brigga, nie mam zdania na razie. Myślę, że nie do końca jeszcze widzi o co tu chodzi, ale jak tylko się dowie to jestem pewien, że skrobnie coś przyzwoitego.

Gość

Dla wyjaśnienia, nie grałem nigdy w Lineage, mój poprzedni świat pochodził z innej gry, innego świata, na Pacera najlepsza postać ma krąg 200, od 100 do 200 jest może 100 lub 200 osób, od kręgu 20 do 100 jest 15 lub 16 tysięcy graczy a poniżej 8 kręgu nie robią statystyk, jest graczy za wiele aby ich sumować. Tam jest dzień i noc minimum 6 tysięcy graczy non stop.

Lady Sheila - koxać - pojęcie mi nie znane (chwalić się?) - nie mam czym. Dziękuję jednak za pozytyw.
Svarte - niestworzone rzeczy, być może, a może to wszystko prawda, tylko Ty masz swarte za mocno komórki. Sorry.
Razzk - Kostur, te kostury spowodowane są ogromną ilością graczy, na Pacera lagi to podstawowa rzecz, jak są lagi to wszystko siedzi w miastach i handluje. Ciekawe jak Ty byś się poczuł, gdybyś wyszedł teraz na byle przeciwnika, miał laga, a po ponownym zalogowaniu nie miałbyś już zbroi klasy A i dwa kręgi w dół. Tak się tam gra i zero litości. Ty tu masz kaszkę z mleczkiem. Kilka % w dół i nic nie wypada.
Brothor - tak, śmiej się, ale najdoskonalsi gracze, których widziałem dzień i noc on-line, potrafią być na poziomach > 100. To normalne. To nie Lineage.
Ogorian - dziękuję za zrozumienie. Podanie jest nieklimatyczne. Wiem, dajcie mi poczuć klimat.

Jesteście niewyrozumiali kurde.
Chłopak za długo w świecie nie jest, to nie odwali odrazu ociekającego poezją i romatyzmem podania. Cyferkowe nawyki zostają chyba każdemu po kożystania z serwerów o lepszych mnożnikach.
Pozatym może Bogio nie wiedział, że lagi nazywa się u nas albo skurcze, albo mroki a wy już się czepiacie.
Nie w smak tak jechać po jakby nie było Allseronowym nowicjuszu.

Podanie jest przecież przyzwoite, ja wiem, że to ma być historia postaci, a nie gracza, no to jest taki sobie mały minus.

Ja jestem za próbnym. Najlepiej i tak zapoznanie w świecie wychodzi.

Kto powiedział, że ja nie mam prawa głosu Cadogan.
Staram się wypełniać obowiązki ty ty....

Ogorian masz prawo sie wypowiadać, lecz narazie nie jest to brane pod uwagę (jesteś na okresie próbnym, pamiętaj Razz

)

Pamiętam o tym doskonale. Smile

Niby na próbę można wziąść...ale jakby w świecie miałoby to wyglądać, tak jak te podanie tutaj...to lepiej uciekaj<mruga>

Narazie się wstrzymuję za dużo w podaniu o koxie mało o postaci.

bogio napisał:

Podanie jest nieklimatyczne. Wiem (...)

Bogio przynajmniej zdaje sobie sprawę ze swojej nieklimatyczności. A to już wiele. Niektórzy przychodząc do Mjolnira nawet nie wiedzieli co to jest ten tajemniczy "klimat", nie rozpoznali by klimatu nawet gdyby w niego wdepneli Wink

. Nie bedę pokazywał tych osobników paluchami. Sami spróbujcie to zrobić. Gwarantuję, ze nie traficie, bo taraz wtopili już sie w tłum megaklimaciarzy i nikt juz nie pamięta jak to było na początku.

bogio napisał:

(...) dajcie mi poczuć klimat.

I to jest chyba wystarczający powód żeby go przyjąć na okres próbny.

bogio napisał:

Dla wyjaśnienia, nie grałem nigdy w Lineage, mój poprzedni świat pochodził z innej gry, innego świata, na Pacera najlepsza postać ma krąg 200, od 100 do 200 jest może 100 lub 200 osób, od kręgu 20 do 100 jest 15 lub 16 tysięcy graczy a poniżej 8 kręgu nie robią statystyk, jest graczy za wiele aby ich sumować. Tam jest dzień i noc minimum 6 tysięcy graczy non stop.

Drogi elfie...takie rzeczy nas nie interesują. Nie składasz podania do grupy maniakalnych wielbicieli gier komputerowych tylko do członków klanu Miolnir. Niby nasze życie odbywa się w świecie wirtualnym ale w naszym przypadku jest to nie najważniejsze. A czy pozwolimy Ci to zrozumieć ... poczuć klimat? Być może...Za okresem próbnym.