|
|
Autor |
Wiadomość |
Maevienn
Oczkołap
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 10:59, 24 Paź 2008 |
|
Nie, mówiłam, że w kopalni, to chopaki się śmiali, ze po górach nie uaziuam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Barler
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niedźwiedzie
|
Wysłany:
Pią 15:54, 24 Paź 2008 |
|
Oczywiście, że ZA. Był już w Mjolnirze, ale znam go już baaaaaardzo długo i jest to osoba, której można bez wątpienia zaufać.
Dodam jeszcze, że bardzo długo był związany z Runedarem, najpierw w AM, następnie dołączył do nas ze swoim klanem.
Kto ma jakieś wątpliwości co do tego niech poczyta jakie posty na tym forum napisał Ilph.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kvahtan
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Orc Village
|
Wysłany:
Pią 16:08, 24 Paź 2008 |
|
Znam tez długo, ale tak apropo Stary to jest Mjolnir, a nie Wilcza Rodzina z calym szacunkiem, na moje oko tutaj nikt nie mówi "Witaj o zacny Krasnoludzie, udanie minął wczorajszy dzień?" tylko "Jo Ochlejmordo, gdzies żłapał bimber wczoraj?". Wiec wydaje mi sie że takiego klimatu tu nie zaznasz jaki poszukujesz, przynajmniej teraz, ale jak chcesz to chodź. ZA
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ilphalar
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 22:13, 24 Paź 2008 |
|
Witajcie, Przyjaciele, szczególnie po tak długim czasie. Kvahtanie, z całym szacunkiem, lecz ja również nie mówię: "Witaj o zacny Krasnoludzie, udanie minął wczorajszy dzień?" tylko: „Bądź pozdrowiony, cny synu Boskiej Kuźni! Zaliż ten świat opromienion blaskiem Twego oblicza nie winien się rozwiać w astralnym przestworze?”. Ewentualnie, w pewnych wypadkach: „Obyś się zadławił bimbrem łysy knyplu za to, że się na prawieczne widmo gapisz!”, bądź li rzecz w tej mierze (oczywiście tylko i wyłącznie wobec krasnoludów pod chorągwią wroga). Nie powiem więc wybaczcie, azali nadto już dźwięk wspólnej mowy w mojej jaźni nie gościł, aby słowem wartkim tchnęły w onej dobie moje usta, lecz jako, że grzeczność radzi by z ogładą bawić w progach cnego gospodarza i swą mową nie kłopotać innych gości, a okrutni, mroczni, źli, przewrotni i bezwzględni (co by o hardości tych szlachetnych elfów nie zapomnieć) czarnoksiężnicy słyną przecież z niepomiernej... grzeczności. Tak, iż mój język zdążył już zapomnieć Waszą mowę, postaram się przywołać ledwie kilka obrazów z okrytych mgłą, lecz pamiętnych czasów moich wspomnień.
Me początki, choć mój ród pamięta dzieje starsze, znaczy piętno śmierci. Zasadniczo Czerwonej, była tam co prawda również Czarna później... Różowa (ale w tej ostatniej nie dane mi było zagościć). Powróciłem jednak wtedy do tych krain w służbę Bractwa, któremu pisane było przed dawnymi laty tam przystąpić i już od lat swej młodości gromadziłem wokół siebie cieniste bestie, które lgnęły do mnie w iście upiornych ilościach.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Miałem oczywiście do czynienia z istotami różnej maści, i nawet ogniste smoki podążały za mną zawsze pokornie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ci, którzy ośmielili się przeciwstawić mojej woli ginęli pod mym spojrzeniem bezzwłocznie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wtedy też odkryłem swe dziedzictwo w katakumbach, gdzie spędziłem długie lata na badaniach zwojów naszej przeszłości.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
I poznałem mroczną historię tych krain.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Moja władza wzbudzała powszechny strach i respekt.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Chociaż nie raz przyszło mi zgubić się w gąszczu swoich obowiązków.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Czas ten obfitował w liczne wojny.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Również na przedpolach zamków.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Były wśród nich zarówno niespodziewane wiktorie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Jak i niezapomniane klęski.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Z czasem nadszedł jednak zmierzch Agar Dae, a wraz z nim wielu z naszych Braci skierowało się ku bramom Sengeren Yutsu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ja jednak straciwszy swą chorągiew wyruszyłem szukać swego upiornego celu.
Byłem w dziwnych miejscach.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Spotykałem dziwnych ludzi.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Powracałem ku swym Towarzyszom Broni.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatecznie jednak, gdy zwiedziłem całe Aden wyruszyłem w stronę Elmore.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wtedy też postanowiłem znaleźć Mroczną Siostrę, które jeszcze w czasach mej młodości ukazała mi na ten wypadek pewien adres.
Tak trafiłem do wrót Ars Moriende.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Przez długi czas byłem tam koneserem sztuki.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Świadkiem końca świata.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Oraz, przede wszystkim, Hersztem Bandytów.
Niektórzy chcieli mnie za to uśmiercić.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Inni przedkładali nad walkę spokojną rozmowę.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Byli też tacy, co poddali się bez oporu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Bądź wyzwali mnie do honorowej walki.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Gdy opanowałem wspólną mowę powróciłem do danej niegdyś przysięgi.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wtedy zawezwałem wielu spośród dawnych Braci. Razem zbudowaliśmy Warownię Ithil Annon.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Spotkałem tam wiele bratnich dusz, pamiętnych po wieki.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Przeżyłem wiele niecodziennych spotkań.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Niezbadanych chorób.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Byłem świadkiem tworzenia się nowej historii.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
A ponadto wciąż doskonaliłem się w bandyckim fachu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Pod koniec dni Bractwa, byliśmy częścią Runedaru.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie wstąpiliśmy u progu wojny.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wspieraliśmy Sojusz mordując straszliwe tytany.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
W końcu jednak świat astralny nie pozwolił mi utrzymać Bractwa. Moi Towarzysze Broni, Siostry i Bracia nie chcieli wyboru nowego przywódcy, wiedziałem jednak, że nie będę już w stanie odbudować tego Domu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wtedy na ostatnie dni swojej tułaczki przekroczyłem Wasze progi i choć z radością dane było ujrzeć Wasze okrucieństwo pośród szeregu bratobójczych i podstępnych sporów, nie mogłem się dłużej rozkoszować Waszą bezwzględnością.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Tak też usnąłem na czas długi, marząc o wielkich podbojach.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Tak więc pomyślałem sobie, że powrócę... jeśli zgodzicie się odpowiednio mnie ugościć i przydać mi jakąś salę tortur. Nie mogę niestety zaoferować stuprocentowej frekwencji, lecz na wszystkim bitwach gotów jestem się stawiać. Co prawda regulaminów nie akceptuję z (upiornej) zasady, ale przestrzegam. Co do zatargów, starzy wrogowie nie żyją, obecni mnie nie pamiętają, nowych chętnie poznam (a zgłoszenia proszę składać na ręce mojego pachołka w dni robocze, z wyjątkiem piątku).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Seraf
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 0:00, 25 Paź 2008 |
|
Dobra z pancernej w ćwarz nie obuapiesz mie przekonau uw demonolog jeden psia mac <spluwa> ZA !
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Galard
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakopane
|
Wysłany:
Sob 1:09, 25 Paź 2008 |
|
Uoo, a nie można było tak od razu? Bardzo mnie siem podoba, zaaaaa!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sevald
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 8:31, 25 Paź 2008 |
|
Nu wracej Ilph.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aurandal
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Sob 9:35, 25 Paź 2008 |
|
To ja tyż Za.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Barler
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niedźwiedzie
|
Wysłany:
Sob 9:52, 25 Paź 2008 |
|
Chyba jedno z najciekawszych podań jakie do tej pory były.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Angraj
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolp
|
Wysłany:
Sob 10:22, 25 Paź 2008 |
|
Zaraz po moim hry hry hry
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lumi
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 600
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bractwo Feniksa
|
Wysłany:
Sob 13:38, 25 Paź 2008 |
|
mhm
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Urkraft
Jarl Mjolnira
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany:
Sob 13:49, 25 Paź 2008 |
|
Angraj napisał: |
Zaraz po moim hry hry hry |
Chyba po moim
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zayl
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z drzewa
|
Wysłany:
Sob 14:31, 25 Paź 2008 |
|
*Elf wszedł do komnaty, spojrzał na zwój rzucony na stół, podniósł go i zaczął czytać... po chwili na jego obliczu odmalowała się radość... radość z powodu powrotu starego przyjaciela*
Z czasem każdy wraca - powiedział cicho do siebie patrząc zamyślonym wzrokiem gdzieś w dal... - a powrót przyjaciół z byłej gildii jeszcze bardziej raduje me serce.
*Wyjął pióro i pergamin, zastanowił się chwilkę i zaczął pisać*
"Miło mi będzie powitać Ilphalara spowrotem. Walczyłem z nim ramię w ramię jeszcze za czasów ArsMoriende, znam go od dawna i można mu zaufać.
Ithunn Zayl, członek i sługa Mjolniru"
*Po czym zapieczętował magicznie pergamin i jednym gestem ręki posłał go w stronę komnaty Urkrafta, mówiąc do siebie*
Mam nadzieję że moja opinia przekona Jarla do przyjęcia Ilphalara...
*Mag spojrzał jeszcze na chwilę na pergamin leżący na stole, uśmiechnął się lekko po czym wyszedł z komnaty*
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Sob 14:32, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Imlandril
Konfident
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 14:52, 25 Paź 2008 |
|
Za.
Jedyne czego się obawiam to to, że nie znajdziesz się w lekko podciętym "klimacie" klanu(mimo, że staramy się temu przeciwdziałaś, to wojna jakieś tam rozluźnienie w tej kwestii powoduje ot choćby dla szybkości przekazywania informacji).
Niemniej jednak jeżeli chcesz spróbować to nie mam nic przeciwko.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |