Atumashi - podanie do Mjolniru

Gość

Witam, byłam w waszej akademii, jak zapewne wiecie jestem orczą psujką wilczyca z plemienia Atuba. W zasadzie jesio nie, ale to kwestia skonczenia zadanek, nad którymi pracuję. Podanie pisze już teraz, co by nie czekać bez herbu zaraz jak skończę Akademię. Rozmawiałam ja z Elentari i dowiedziała się od niej, że miejsca w klanie Mjolnir są wolne. Teraz nieco historii

Dawno temu w Bractwie Feniksa była moja duchowa siostra pajęcza szamanka Dudamary: Asharaya. Poznała tam ona Ashala, Sela, Nesta i Lumi. Podczas gdy Feniksy łączyć się zaczęły z Mjolnirem Asha zaczęła długo spać i medytować. Kiedy się obudziła nie chciała prosić nikogo o miejsce w nim, zwerbowano ją do krwawego smoka, by walczyć o twierdze bandytów z Gildią na M. Po jakimś czasie jednak zginęła w bitwie śmiertelnie raniona. Jej duch zespolił się z płomieniami Pa'aagrio. Po długim czasie absencji jej duch próbował wrócić do tego swiata w postaci młodego maga Ignusa, który był u Glamków. Teraz śmiertelnie chory czeka na swój koniec. Kiedy ja sie urodziłam, wiedziałam, że noszę ducha szamanki. |Dlaczego Mjolnir? Jest to niejako powrót po latach, czy potrzeba wam będzie silnej psujki, która chętnie pomoże Młotom Jarla rozwinąć się w chwale nie tracąc przy tym ideałów.? Mam nadzieję, że tak
Toć to by chyba wszystko było o mnie, głosujta, a baczcie by błędu nie popełnić.

Obrzki komnat z Atumashi i Asharayą mam jeno nie mogę wstawić tu, może zainteresowanym wyśle na maila?

Jakos nie polubiłem Twojej osoby, po rozmowie na klanowym i widocznym ukrywaniem kogo jest sie sekondem. A chyba klan ma prawo wiedzieć to. Nie zawsze trzeba być pozytywnie nastawionym do kandydatów. Przeciw.

ZA.

Kvahtan

ale jesli to ta rozmowa o ktorej mysle, to wydaje mi sie, ze zaszlo nieporozumienie .. hehe - ale to tak na marginesie

po drugie - osoby ktore doszly do akademi (i ukonczyly ja) automatycznie powinny ladowac w Arsach - a dopiero po utworzeniu RoyalGuards (co nastapi niedlugo juz mam nadzieje) beda przyjmowane na normalnych zasadach na okres probny (poniewaz ciezko oceniac osoby z klanu pobocznego) - a moze sie myle ?

nie mylisz sie Aavenka ;]

a co do kandydatki to jestem ZA (psujow nigdy za duzo)...

Jak do Arsów, to za.
Czemu ma być w Mjolnirze przede mną i np. Saurą? Razz

Maevienn napisał:

Jak do Arsów, to za.
Czemu ma być w Mjolnirze przede mną i np. Saurą? Razz

O właśnie

Ja też za

Może i było nieporozumienie, może i nie. Osoba powiedziała tylko, że była w Glamach i to tyle, a my chcieliśmy sie wiecęj dowiedzieć.(jeśli dobrze pamiętam) Mniejsza o to, jestem na nie i tyle. Może mam zły humor, albo jestem wkurzony, tyle ode mnie.

za

ZA byz dwoch zdon!!!(oczywiscie do Arsow na paoczatek).

Bierzcie ja bierzcie.

ZA

[link widoczny dla zalogowanych]

Po przeczytaniu podania Ignusa do Glamhothu i podania Atumashi do Mjolniru, bacząc, by błędu nie popełnić, mam kilka pytań:
1. Z pierwszego podania wynika, że postać orczycy Cie znudziła i odnalazłeś siebie dopiero w kociarzu Ignusie. Teraz jest kolejna orczyca. Za miesiąc znów zmienisz postać?
2. Pisałeś, że w Feniksach było miło, ale byli nieco niezorganizowani. Jest to też chyba jedyna wada Mjolniru (nad którą staramy się pracować Smile

). I pytanie, jak szybko ta wada Cie do nas zniechęci i zaczniesz szukać kolejnego klanu?
3. Jakie były powody odejścia z Glamhothu?
4. Chciałabym wiedzieć co znaczy "Gildia na M."?
5. W czasie pobytu w Akademii Mjolniru Atumashi brała udział w jakiejkolwiek klanowej wyprawie na młode tytany?
6. Czego oczekujesz od Mjolniru?
Poza tym mam nadzieję, że tego podania nie pisałeś "na kacu" i jesteś w pełni świadomy z czym do nas przychodzisz.

PS Ale jestem czepialska Wink

Gość

1. Tak grałem Ashką, powodem jej skasowania była nuda w L2 w ogóle. Jako, że miałem grać kociarzem pomyślałem o Glamkach, bo miałem tam znajomych. Jednak nie znalazłem przyjemności w graniu tą postacią. Nie zamierzam zmieniać postaci, jeśli któregoś dnia nie będę miał już wracać do gry przekażę sprzęt na klan, a to chyba w niczym wam nie przeszkodzi Wink

2. Było bardzo miło, ale nie do końca precyzyjnie sie wyraziłem, Feniksy łączone były z Mjolnirem, odszedłem z od nich jak np Selendrill, jednak miałem przerwę w grze i nie chciałem potem robić zamieszania, dołączyłem do BD (co było raczej błędna decyzją, ludzi tam byli fajni, ale trochę brakowało zgrania). Jeśli mnie nie przyjmiecie, to jasne, postaram się poszukać innego klanu.
3. Znudzenie grą kociarzem
4. MM
5. Tak brała udział
6. Rozwoju, ale nie za wszelka cenę

Nie nie pisałem na kacu hrhr

[śmieje się] Wielki Bracie Iakayo, złóż broń Very Happy

Co za czepialska istota. Za oczywiście, bezapelacyjnie. [pomrukiwa sobie przy piecyku z krówką]