Balruk

Cytat:

Czyli, że o cóż się rozchodzi? Ja poliglotą jakimś nie jestem wybitnym, ale dla mnie postać główna i main to wyrażenia synonimiczne.

Czepasz się Jerru.
To wiedz, że czasem ważna jest też forma w jakiej jest coś napisane.

Tutaj jest to, przynajmniej dla mnie, jasne. Wyjaśnić?

A wyrażenia nie są synonimiczne - to jest to samo słowo tylko w różnych językach.

Pozdrawiam,
Shin Wink

Cytat:

Co do mojego charakteru...
Cenie sobie honor, odwagę, perfekcje, dobrą bitwę, udaną szarańczę, humor, kobiece piękno i smaczne jadło [wyszczerzył się]. Nie jem elfów, staram się być tolerancyjny w miarę możliwości [uśmiechnął się], nie śpiewam, z piciem, paleniem... zachowuje przytomność umysłu, tańczę, hmm... może lepiej o tym nie mówić hrhr. Jako wojownik staram się doskonalić każdego dnia jak tylko potrafię, natomiast przyznam szczerze, małe mam doświadczenie w takim rodzaju bitew jakie prowadzicie. Jedyne co mogę zagwarantować to, to, że starać się będę, a mój miecz będzie wam służył jeśli tego zechcecie. Tyle o mnie myślę... Jeśli pytania macie, pytajcie, chętnie odpowiem.

To jak się ma to do bycia kowalem całe życie i śpiewem w okresie późniejszym? Nie widziałem orka, który by cenił sobie humor, piękno... To wszystko co opisane zostało powyżej, to właśnie symbioza bicia w kowadełko i śpiew. Mogę się mylić oczywiście, jestem tylko prozaicznym człowiekiem, z wieloma skazami. Po prostu czegoś tu nie rozumiem, kompletnie. [zrezygnowany wychodzi z komnaty, kopiąc napotkany na drodze stołek] Róbcie co chcecie...

Jerru! - zawołał za człowiekiem wychodzącym z komnaty - pamiętaj że na każdy jest indywidualny, i nie każdy ork jet taki sam.. on może być wyjątkiem? Może! - ściszył głos - czepiacie się strasznie - westchnął cicho - dobra.. Galard polewaj, a nie śpij bo ja tu umysł wysilam, gadam a ty nawet polać nie chcesz. Jeden kufelek mi jeden Svartemu nooo... - szturchnął przyjaciela w bok, by go obudzić z letargu.

Czepiacie się... Każdy ma swój... indywidualny styl bycia. Czyż nie mam racji?
uśmiechnął się delikatnie, łapiąc za butelkę i polewając do kubków towarzyszom
Zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Alesinka to baba, a on to chłop. Zobaczymy, czy będzie mówił jak chłop, czy jak baba.
roześmiał się, ponownie opierając o ścianę i przymykając oczy

- Te paua i obibok nie pijesz? Nawet kufeleczka się ze mną nie napijesz za moje zdrowie? Magowi odmówisz kufelka? Normalnie się obrażę! - podstawił pod nos Galardowi butelkę z zajzlem.
- Nu wyjdzie w praniu dobrze prawi pauka, słuchać się go bo on nawet czasem mądry jest - wyszczerzył się potrząsając nerwową butelkę przed twarzą Galarda.
- A ty PIJ! - uśmiechnął się szeroko do Człowieka

O i kowal tam jest....

w klanie