Autor |
Wiadomość |
Dahgart
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Śro 17:30, 06 Wrz 2006 |
|
Chłód, wilgoć, okropny smród, to były trzy rzeczy które obudziły mnie tamtego świtu. Myślę sobie nic innego jak tylko że znowu zachlałem mordę i nie zdołałem dojść do chałupiny. No nic należało by pozbierać swoje zwłoki i w końcu dotrzeć do jakiego ciepłego wyra. Więc wstałem ... lecz chyba nie było mi dane jeszcze wstawać bo obaliłem się na kolana a potem facjatą w cuchnące błoto. Cóż z drugiej strony mi się nie śpieszy, przeleżałem w tym syfie całą noc wiec jeszcze godzinka mi nie zaszkodzi. Zamknąłem wiec oczy dosłownie na chwil parę a tu patrzę noc zastała mnie znienacka. Z bólem głowy wstałem ale tym razem już utrzymałem się na mych wychudzonych nogach. Gdy już złapałem porządnie równowagę udałem się w kierunku mej chałupy. Rozmyślałem czy dobrze zrobiłem opuszczając mój poprzedni klan. Miałem z nimi wszystko adeny na zajzajer, kobity które niczego nie odmawiały. Byliśmy naprawdę potężni lecz na co mi potęga, kobity i adeny skoro tak naprawdę nie tworzyliśmy jednej wielkiej rodziny w której byłby ład i porządek. Wolałem odejść od tych nikczemników. Teraz mieszkam w jakiejś obskurnej szopie, cóż są wzloty i upadki. W końcu doszedłem do chałupiny i dobrze bo jeszcze chwila i bym się porzygał z tego smrodu który mnie otaczał. Wlazłem i od razu nalałem sobie do ogromnej beczki zimnej wody i umyłem się po wyczerpującej podróży. Po szybkiej kąpieli zajrzałem do mojego kufra gdzie trzymałem adeny, które zarobiłem jeszcze w byłym klanie. Monety ledwo co zakrywały dno ale co tam raz się żyje, wziąłem wszystko do sakiewki. Skoro już tak nie śmierdzę i mam parę monet w sakwie pójdę jeszcze na jakiego kielicha do karczmy, która była tuż za rogiem. Kiedy przekroczyłem progi pijalni najtańszych win w okolicy wszyscy na mnie spoglądali i uśmiechali się. Widać moja morda już jest bardzo dobrze znana w tej karczmie. Zamówiłem dzban wina mimo tego że zakładałem wcześniej że to będzie jedynie jeden kielich. Zasiadłem przy stoliku w rogu pomieszczenia. Popijałem i rozmyślałem czy by nie zostać Nekromantą. Jak byłem młodszy zawsze chciałem nim zostać a w przeciwieństwie do mojego starszego brata miałem magiczne zdolności. Gdy już dzban był w połowie pusty, a może w połowie pełny, usłyszałem z głębi karczmy jak opowiada ktoś o wielkim klanie Mjolnir. Postanowiłem odstawić na chwile dzban i podejść bliżej aby się dowiedzieć więcej.
Lekko podpity Krasnolud opowiadał o ich wyprawach i wspaniałych zwycięstwach. Po wypiciu wina krasnolud zmierzał już chyba do końca opowieści wiec szybo wróciłem po mój dzban i przysiadłem się do tego małego pijaka.
- Jestem Dahgart człowiek mag – przedstawiłem się .
- Jam jest Urkraft –BH w klanie Mjolnir- odrzekł.
- Opowiadaj dalej o swym klnie i o potężnych wojownikach jeśli łaska.
Ten zamiast opowiadać złapał mnie za facjatę i przybliżył do świecy która stała na lichym drewnianym stoliku. Przypatrywał mi się chwil parę aż wymamrotał coś pod wąsami i nagle z dziwnym wyrazem podpitej gęby powiedział głośniej.
– Niemożliwe, jesteś strasznie podobny do jednego z naszych Gladiatorów.
A mnie jak grom z jasnego nieba uderzyła myśl o moim bracie który chciał zostać potężnym Gladiatorem. Gadam więc do Urkrafta
– Tak mam brata, zwie się Lunar.Lecz gdy byliśmy jeszcze młodzi opuściłem rodzinne kąty i nasze drogi rozeszły się.
Krasnolud patrzył na mnie zapitymi oczami.
- Tak ten Gladiator zwie się Lunar, naprawdę jest chorobliwie do Ciebie podobny i jezeli faktycznie jesteście rodziną powinieneś go odszukać...chyba trza Cie do Mjolnira przygarnąć bo żałośnie wyglądasz.
- Zrobię wszystko żeby się dostać w wasze szeregi.
- Na Twoim miejscu zgłosił bym się do naszego Jarla i poprosił o przyjęcie do Klanu...a jeżeli Lunek potwierdzi to co mówisz nie powinno być z tym problemów
- Udajmy się więc do waszej siedziby jak najszybciej, chce się z nim zobaczyć i nadrobić te lata które straciliśmy jako rodzina. Znam się na tajnikach czarnej magii, posiadam też moc wiatru i lodu. Potrafię przywoływać stworzenia i mam doświadczenie bojowe, będziecie mieć zemnie pożytek. Urkraft wziął dzban opróżnił go do dna .
- A więc w drogę..... .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Lunar
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Śro 17:41, 06 Wrz 2006 |
|
No patrzcie "młody" sie odnalazł...ale z tymi tanimi winami to chyba przeginasz bracie. Swoją drogą ciekawe co Urek robił w takiej spelunie (pewnie smaki młodości chciał sobie przypomniec ). A z taką postawą i trybem zycia to magiem wybitnym nie zostaniesz więc będe,bedziemy musieli <spoglada na Jarla i kompanije mjolnirową>, się Toba zająć...na "dobrą" drogę sprowadzić (ciekawe jak się bedziesz czuł po Kazarikowym zacirze ).
Dobrze Cie widzieć znowu...mam nadzieje,ze znajdziesz w Mjolnirze dom i rodzinę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Heidari
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 917
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 18:09, 06 Wrz 2006 |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lasq
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Las Złych Duchów
|
Wysłany:
Śro 18:13, 06 Wrz 2006 |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sheilanne
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Śro 18:47, 06 Wrz 2006 |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Imlandril
Konfident
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 19:03, 06 Wrz 2006 |
|
Hmm...uadnie, dodatkowo, przemawia za nim fakt, że będzie jedynym magiem ognia w bandzie, tak jak ja śpiewakiem zaklęć. Będzie można rzucać super zaklęcia<zaciera uapki>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cadogan
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grupa trzymająca władzę
|
Wysłany:
Śro 22:34, 06 Wrz 2006 |
|
Coś mi siem kręci koło ucha, jak jakowaś natryntna mucha... E, nieważne. Witej w naszej bandzie, uważaj na schodach w zamku (nikomu się nie chciało ich wyczyścić z juchy i wnętrzności strażników) można siem poślizgnąć łatwo. Jeśli ci trza zajzajera, to do piwniczki dyrdej, albo lepiej jeszcze do babci Heidinki, bo to ona zacier miesza.
Witej w rodzince... Ten, no... z powrotem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Urkraft
Jarl Mjolnira
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany:
Śro 22:39, 06 Wrz 2006 |
|
Dahgart napisał: |
Lekko podpity Krasnolud opowiadał o ich wyprawach i wspaniałych zwycięstwach... Po wypiciu wina krasnolud zmierzał już chyba do końca opowieści wiec szybo wróciłem po mój dzban i przysiadłem się do tego małego pijaka. |
Po pierwsze...nie podpity a w dobrym humorze sie mówi!!! Część o wyprawach i wspaniałych zwycięstwach mnie sie podoba jak najbardziej więc młodzieniaszek juz zaplusował Po drugie wino to baby i jelfy se popijają ,ja tylko zajzajer, a jesli se myslisz ze ja baba to bardzo paskudna i a jak jelf to brzydki i z brodą
Po trzecie...jak ja cie gałganie kark przetrzepie za tego małego pijaka to cie własny brat Lunek nie pozna nie wspominając o matce, ojcu, babce, prababce i kuzynkach pięć pokoleń wstecz !!!!
Brać go podoba mnie się !!!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Urkraft dnia Czw 8:17, 07 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Razzk
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elmore
|
Wysłany:
Śro 23:02, 06 Wrz 2006 |
|
Więęęęceeeeej ooooogniaaaa!!! muahahaha
Jak będziesz bił Seipa po garbie i płoszył Angowi kozy to jestem za.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kaliban
ex Jarl Mjolnira
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:03, 07 Wrz 2006 |
|
Buachahaha
Witam "Młodego" w bandzie
Jak ino Cię spotkam to od razu skórę wygarbuję i do bandy weznem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jaree
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gadają, że z Elmore, ale im nie wierzcie
|
Wysłany:
Czw 15:35, 07 Wrz 2006 |
|
Nekro..... przypomina mi sie poprzednie życie! Świetna zabawa, a jak sie ma druzyne to rach ciach i woje nie mają co robić, tylko zbierać adena i jakieś tam smieci co wypadły
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Hassandil
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nicości...
|
Wysłany:
Czw 15:38, 07 Wrz 2006 |
|
No to jak bratek naszego Lunka to przyjąc trza...a z reszta jak Bimberka umie pić to bieremy go....a mi trzeba kapłanke do pomocy przy robiniu ssków znaleźć<smieje sie wypowadajac ostatnie słowa>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kazarik
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z rynku Giran
|
Wysłany:
Czw 19:49, 07 Wrz 2006 |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alystin
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chimaru
|
Wysłany:
Czw 22:16, 07 Wrz 2006 |
|
Fajne opowiadanko fajne, ja bym nawet dodała kontynuacje jak to Razzk z kumplami napada i pali karczme gwałcąc przy okazji
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shila
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Pią 7:30, 08 Wrz 2006 |
|
Ludzki mag...
Tego jesio u nas nie było.
Brat Lunka...
Tego to już w ogóle.
Za.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|