Gladiaturka

Przykro mi.. Cztyry dni, tydzień neidługo byłby, a bez skutku... A potym i drugi tydzień by siem nie udało. To nie było do zrobienia dla mie, ani szczeńscia nimam, ani nimogem być we Aden od rana, ani po nocach, żeby Tome dogonić jak ucieka. Bywajcie. Widno Mjolnir nie był dla Ionnki...
Po prostu nimam już nerwów ani siły szukać go. Nie po to bywa siem we Aden, żeby siem czuć z każdym dniem podlej.

Eh Ionne.
A trza było ino zapytać czy możesz na dwóch poprzestać...

Ważne, że siem starałaś i to by siem już liczyło...

Jak we pismach wyrażnie stało że trzy razy we trzech miejscach we jeden dzień...
Yhhh...

Aj tam we pismach, we pismach sie zajzajer rozlau i kleks jakowys powsteu... Jideom tego testa przeca byuo obaczyc czy ci muodemu serduchu "jeszcze-nie-do-konca-krasnalemu" zalezy. Kaj dla mnie, baczac na to jak zes do sprawy podeszua, to ci zalezy. Tudziez egzamina zdanego mosz. Reszta i tak we zyciu (czasem niestety we zyci) wychodzi. Serce je wazne, ni papir.

<do sali> zle godom?

Dobrze gadasz.

Darghurowi beczułke toczta...

Yhh... Nawet we ile osób siem Tomy szuka to tyż nima znaczenia. Dzisiej o 15.14 był na wyspie, potym siem dał znaliżć pode kopalniami mitryla o 16.23. Ino że potem na 17.05 ... Wrócił na wyspe. Tera nadal jezd na wyspie, choć cały czas był tam pilnowany, wienc tyz nie zawsze przenosi siem co pół klepsydry. A przez ten czas był ino we dwóch miejscach. Może potym zaś pójdzie do kopalni mitrylu, dobrze żeby wengla, to siem wrejszcie uda. A jeśli nie... Dzisiej akurat cały dzień jezd na ściganie Tomy,ale juz nie zliczem który raz próbujem. A dość nie mieć szczenścia to i we dwa tygodnie i we sto osób siem nie uda... Po 18.00 a on nadal stoi na wyspie i siem nie rusza...
Trudno siem przy czym takim nie poddawać i wierzyć że siem uda.
Gdyby to zależało ino od starania i umiejentności, ale na zły los i humory Tomy nimam jak poradzić. Zabić go tyż nie sposób.

Ja znalazłem go trzykrotnie bez kłopotu. Mogę poradzić, żeby mu dawać równo 30 ziaren na zmiane miejsca a podczas czekania posiedzieć w wiosce. Nie można w tym czasie niepokoić Tomy, ani zakłucać spokoju któregokolwiek z miejsc, gdzie może się zjawić. Napewno Ci się uda!

Uważasz, że tydzień był szukania Tomy innom metodom? Że Ionnka jezd taka gupia, ze nie słyszała co jej mówiom? Żeś miał szczenście, to możesz siem nabijać? To zobacz sobie jak to niby Toma dokładnie co pół godziny zawsze skacze. Popatrz sobie. I to nie pirwszy raz kiedy siem Toma tak zachowuje.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Żeś miał szczenście i Tobie Toma złośliwości nie robi, to siem nie musisz nabijać. Bo Ionnce po tygodniu tego już nie jezd do śmiechu. A dzisiej ode popołudnia trwa to ganianie na próżno. Wienc swoje rady zachowaj dla siebie.

Jestem tu niezaprzeczalnie krócej niż Ty, nie wiem co Ci radzili i wypraszam sobię jakieś nabijanie się. Na początku Tom też mi numer zrobił i bardzo długo z kopalni węgla wyjść nie chciał. W każdym razie życzę szczęscia i wierzę, że tego pijaczyne trzykrotnie odnajdziesz.

Jeżeli kto w pobliżu jest to Toma się nie pokaże. Un nie lubi by kto widział że się Un pojawio.

Za to znikac sprzed nosa ten lachudra uwielbia... do tej pory caly klan pamieta wiazanke mojego scava (jeszcze wtedy nawet nie scava Razz

) jaka puscilem gdy znikl mi jak juz mialem go na wyciagniecie reki prawie... i podczas tego samego zadania swoj numer ze znikaniem powtorzyl , pod kopalnia... tamta wiazanka spowodowala, ze musialem zaplacic 500k kary za przeklinanie na klanowym , po 10k od wulgaryzmu... Embarassed

Jezd! Niewim czy Ionnka ma tu jeszcze czego szukać, ale siem wrejszcie Toma aczył we trzecim miejscu pokazać, wienc mam go dzisiej we tzrech różnych miejscach.

Jedyn, 15.14
[link widoczny dla zalogowanych]

Dwa, 16.23
[link widoczny dla zalogowanych]

I trzy, ale dopiro 20.37
[link widoczny dla zalogowanych]

Obietnicy jednej danej ze znalezieniem Tomy spełnić siem nie dało na kuńcu, bo oberwał ze wszyjskich ciosów za wszyjskiego razem 15073 i dalij stał nietkninety. Znaczy ubić złośliwca siem nie da.

I spinka ode Maryśki Redbonnet za ubicie tych zapchlonych kundli pode wioskom. Sparszywiałe jakieś łachudry, moja Burza jezd od nich ładniejsza.
[link widoczny dla zalogowanych]
I wszyjskiego, gdyby to cuś znaczyło, znalezienie Tomy i spinka, ostałyby siem jeszcze chyba te pytania o Elmorze albo inne takie cusie.

Jeśli Ionnuś chcesz nadal, to wracaj do nas! My Ciem z łapkami otwartymi przyjmiem! A na pewno ja!