Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Wto 10:14, 29 Kwi 2008 |
 |
Witam
Mam na imie Gordger. jestem poszukiwaczem na 74 kręgu. Mam już ukończone pierwsze zadanie na 3 profesję, aktualnie wspieram orków Ketra w ich wojnie. Na mój sprzęt składa się set Niebieskiego Wilka i Halabarda, aktualnie jestem w toku skladania czegos lepszego. Jeśli chodzi o moją historie, to jest to typowa, nudna i pełna rutyny historia szarego krasnoluda. Większość życia spędził w rodzinnej twierdzy w Górach Krańca Świata, gdzie przyuczano go co do rozróżniania i wyceny minerałów. Gordger szybko nauczył się tej sztuki, co pozwoliło mu zejść na niziny, do krain opanowanych przez ludzi. Od tego czasu rozwija się, przyuczył się do wojaczki, nie ucieka w popłochu przed magami, nie zabija każdego elfa którego spotka, no i zarobił co nieco. Po jakimś czasie, postanowił dołączyć do gildii. Mimo iż ojciec przestrzegał go przed chciwymi elfimi łapami, Gordger poszedł. Pierwszą gildią do której poszedł było MorGurth. Ale chyba wybrał zły moment, bo na drugi dzień po jego przyjściu rozpadł sie sojusz KG i wszyscy uznawali to za zły omen, omijali Gordgera szłerokim łukiem. Więc Gord dał sobie spokój z przesądnymi mrocznymi i poszedł do Tindome, gdzie jak mówili odpocznie po trudach życia wśród miłych ludzi (i nie ludzi). Niestety, po szybkim przyjęciu traktowano Gordgera jak sługę i odnoszono sie do niego pogardliwie. A tego nie mógł znieść. Przyszedł czas że wygarnął pare słów imć Morfionowi (w końcu żaden czarny kmiotek nie będzie mu mówił co ma robić), któremu wydawało się, że dłuższy pobyt w klanie obliguje do opluwania go. Gordgera poraziła buta tych elfów, odszedł nie mając zamiaru więcej sie z nimi wiązać. Właśnie zdał sobie sprawę, dlaczego w owym Tindome nie spotkał żadnego krasnoluda. Chyba żaden nie wytrzymał, za duże stęzenie ylfów w pobliżu. Więc kiedy tak Gordger siedział, dumał nad powrotem do domu zaczepiła go ylka i złożyła propozycje nie do odrzucenia. Gord miał już dość wszelkich ylfów, ale poszedł zwiedziony perspektywą łatwego zysku. Tak oto został członkiem Syndykatu. Niestety, przestępcza działalność i ciemne interesiki tych ylfów szybko zostały ukrócone przez Cesarskie Dekrety (nawet wpadli w konflikt w Najemnikami jego). Tego było dla Gorda za wiele, szybko zwiał z siedziby Syndykatu, zabierając wszystkie swoje rzeczy.
*****************************************************
Chciałbym przystać do waszego klanu, ponieważ słyszałem o nim wiele dobrego. Do klanu mogę wnieść przede wszystkim swoją osobe, uczciwość, pomoc w najróżniejszych sprawach. Zdaje sobie sprawę z tego że ograniczacie rekrutacje, mimo to chciałem spróbować.
To chyba tyle, jestem gotów na pytania.
Gordger
|
|
|
|
 |
|
 |
Sevald
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 10:42, 29 Kwi 2008 |
 |
Amoze otworzymy rekrutacje dla ponizej 40 kręgu ? a tak do rzeczy to okres próbny oczwiscie jak góra wykombinuje jakies miejsca, jesli nie -to polecam cierpliwosc.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zayl
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z drzewa
|
Wysłany:
Wto 12:48, 29 Kwi 2008 |
 |
przeciw. mój brat jest w Tindome i widziałem kawałek rozmowy z udziałem tego pana. poniżej krytyki.
pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zayl dnia Wto 12:48, 29 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 13:37, 29 Kwi 2008 |
 |
Nie przyklejaj m etykietki chama. Potrafie sie zachować, potrafie kulturalnie rozmawiać, ale nie kule ogona i nie mam zamiaru dawać sie opluwać. Pozatym, nie wyrabiaj sobie opinii o mnie na podstawie strzępa rozmowy, w której jak sie domyślam zostałem wyprowadzony z równowagi (a o to trudno, uwierz mi).
|
|
|
|
 |
Lunar
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Wto 13:53, 29 Kwi 2008 |
 |
W Mjlonirze, klanie o krasnoludzkich korzeniach, szukacze zawsze mieli duże powarzanie i każden szanse otrzymywal ... generalnie ZA ... jak rozwiąże się kwestia z miejscami
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zayl
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z drzewa
|
Wysłany:
Wto 13:59, 29 Kwi 2008 |
 |
Gordger napisał: |
Potrafie sie zachować, potrafie kulturalnie rozmawiać, ale nie kule ogona i nie mam zamiaru dawać sie opluwać. (...) |
zobaczymy na ile Twe słowa są prawdziwe. niech będzie tydzień na próbę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Atina
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dawnej dumy
|
Wysłany:
Wto 14:53, 29 Kwi 2008 |
 |
Z rangi iż to jesteś poszukiwacz, jestem za poddaniem go próbie jak będzie wolne miejsce.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Nargatroth
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: North
|
Wysłany:
Śro 6:15, 30 Kwi 2008 |
 |
Nie mam nic przeciw, lecz najpierw proponuję rozwiązać problem z miejscami i osobami które czekają na przyjęcie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Imlandril
Konfident
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 8:20, 30 Kwi 2008 |
 |
Przeciw. Dlaczego?
A to z prostego powodu. Miejsca nie ma, a na przyjęcie do klanu czekają co najmniej 2 osoby(a najprawdopodobniej 3).
Z powietrza miejsc wam nie wyczaruje, tym bardziej, że nie ma już za bardzo pola gdzie można by te miejsce znaleźć.
Proponuję szybko rozwiązać kwestię tymczasowego klanu pobocznego, bo przy aktualnym tempie zdobywania punktów szóstego poziomu raczej szybko nie będzie.
Ps.Mógłbym powiedzieć za, jednak całkiem prawdopodobne, że miejsca szybko nie będzie, a nie sądzę, aby komuś się chciało czekać np. miesiąc na przyjęcie do klanu.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Imlandril dnia Śro 8:21, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 8:21, 30 Kwi 2008 |
 |
Ile to "rozwiązanie kwestii miejsc" może potrwać? Bo nie wiem na ile czekania mam sie nastawić, robicie 6lvl klanu czy może wyrzucacie kogoś?
Edit- Post pisany przed postem powyrzej, dzięki.
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 8:22, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Kurogane
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 12:42, 30 Kwi 2008 |
 |
Prędzej dorobimy jakiś klan poboczny i wleziemy z nim w sojusz niż bez sensu czekać na lvl6 kalnu, bo idzie zbieranie tych punktów jak krew z nosa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:59, 30 Kwi 2008 |
 |
Moge pomóc
|
|
|
|
 |
Imlandril
Konfident
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 23:17, 30 Kwi 2008 |
 |
Osobiście zamknąłbym z prostego powodu, notka o ograniczeniu jest i obowiązuje. Jednak, że mymuacze zawsze mieli przywileje w tym klanie, to decyzję o zamknięciu pozostawiam Urkowi.
Co do miejsc. Niedługo jakoś będziemy mieli zebranie, wtedy też najprawdopodobniej ustalimy, że wszyscy chętni będą dołączani tymczaosowo do klanu pobocznego, który będzie w sojuszu z klanem głównym.
Ale to po zebraniu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Imlandril
Konfident
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:50, 12 Maj 2008 |
 |
Brak zainteresowania 12 dni. Notka o przyjęciu do klanu pobocznego jest już od dawna. Zamykam.
Ps. Jeżeli w ciągu najbliższych dni pojawisz się, zapoznasz z nową rekrutacją i będziesz dalej chciał kandydować napisz mi pm'a.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Imlandril dnia Pon 13:50, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|