Nalphia

Z mroku wyłonił się widmowy kuc, na którym siedziała. Wiedziała kogo szuka i w jakim celu się tutaj zjawiła. Jednym ruchem ręki sprawiła, że mały rumak się rozpłynął i energicznym krokiem, jak to w zwyczaju miała wkroczyła do sali. Ubrana w zieloną tunikę, niebieskooka elfka z rozwianymi włosami rozejrzała się dookoła, po czym mówić zaczęła

Witam.
Zwą mnie Nalphia córka Gadarieli i Drzewca. Jestem Magii śpiewakiem dość nierozgarniętym jak na elfa jasnego, ale na magii znam się dobrze. Zjawiłam się tutaj, bo dość już mam tyk wszystkich nudnych rzeczy. które do tej pory czyniłam. Odkryłam, że czas nadszedł, by zasmakować przygody. Pewien elf jasny imieniem Eoven sporo mi o Was opowiadał. Pomyślałam, że całkiem zgrana z Was kompania i chętnie bym się tym wszystkim przygodom, bliżej przyjrzała, a nawet na własnej skórze je odczuła. W wolnym czasie, lubię pozajmować się tym co kobiety lubią najbardziej. Na myśli tu mam taniec, śpiew i rozmowy o miliardach zbędnych rzeczy, no i zdarza mi się dużo mówić. Gdy coś robię, wkładam w to całe serce. Czasami potem tego żałuję, ale co nie zabije to wzmocni. Zdarzają się chwile gdy brak mi motywacji, ale na szczęście pozostała mi garstka przyjaciół co mnie za tunikę złapią, kopną w rzyć i do pracy pogonią. Wcześniej byłam w wielu klanach, ale w żadnym nie zagrzałam miejsca. Między innymi w Aranruth i Braterstwie Cienia. W każdym z nich stopniowo robiło się coraz to ciszej, aż w końcu i na moje odejście czas nadchodził. Los mnie nosił w różne miejsca, przez co nie raz nauczkę dostałam, ale bogatsza o te doświadczenia staję teraz u progu tej pięknej sali i słucham czego byście chcieli się o mnie dowiedzieć.

Skłoniła się lekko w oczekiwaniu na pytania

Inne klany:
Aranruth - miły, ale czasem cichy, poszłam i już
Braterstwo Cienia- musiałam zasnąć na długo i gdy się obudziłam, to zdziwienie mnie dopadło

Co do postaci to mam szukaczkę Nille, kapłankę Venallie i wojowniczkę Immallę . Wszystkie około 40kręgu

Czekałem , czekałem i się doczekałem. Jestem Za !

Za.

Wiecie, co? to się robi złe, za dużo przyjętych, za dużo Za.

Nie znam, ale z tego co widzem Eoś zna, mam nadzieję, że poznam

Za.

Za.

No i kolejne za.

Męczy mnie pisanie ciągle tego za i za... Jestem Za ale muszę napisać przeciw :p
Na poważnie Za... Cóż za tłok się w tej rekrutacji zrobił Very Happy

Z tego co wiem, to to co już za tłok uważacie to jeszcze nie wszystko Very Happy

Myślę że jeszcze przynajmniej troje żelaznych wilków złoży podanie do Mjolniru.

Nalphia napisał:

W wolnym czasie, lubię pozajmować się tym co kobiety lubią najbardziej.

Albo się powstrzymam, ale kusi kusi... nie powiem. Razz

Ja to bym chciał się dowiedzieć, co Cię w życiu cieszy najbardziej. Bo wyciągnąłem z podania: "nudnych", "zbędnych", "rzyć" (to mi przypasowało najbardziej), "żałuję" i "brak mi motywacji". Szczerość to trochę za mało. Mnie nie powaliło to na nogi jakoś. Rekomendacja Eosia tylko przemawia na tak, a reszta... słabiuśko trochę.

Faktycznie.. w życiu ostatnio niewiele mnie cieszyło. Miałam męża, z którym mi się nie ułożyło. Zanim przybyło mi kilka zmartwień, cieszyła mnie poezja i towarzystwo innych. Zawsze wierzę w inne istoty i mimo, że nie raz źle na tym wyszłam to nikogo nie pozbawiałam szansy. Na co? Na chociażby bliższe poznanie mnie. Nieraz siedzę ukradkiem w Dion i obserwuje przeróżne zachowania. Chciała bym odnaleźć na nowo radość i być może na miłość powtórną czas nadejdzie, no zobaczymy.

Nalphia napisał:

(...)Nieraz siedzę ukradkiem w Dion i obserwuje przeróżne zachowania(...)

To się nieźle chowasz, bo jak ja jestem w świecie to zwykle tam przesiaduje. Musisz mi pokazać kiedyś tą kryjówkę, bo jak Elfki Kocham to Cię nie widziałem, a może widziałem? Widziałem? Nie? Tak? Może już mam zaawansowane stadium choroby zwanej "cholerną sklerozą".

Nie zawsze sama, czasem posyłam tam rodzinę swoja, i słucham co mi mają do opowiedzenia. Oni są młodsi i nie rzucają się w oczy. Osobiście preferuje domek sprzedawcy nasion. Jest mały z okienkiem a osoby w środku nie widać. No i spałam około dni trzydzieści, więc słuch prawie o mnie zaginął.

A wiecie że to żona ( ex-żone) wroga (ex-wroga) jest ...
Co by się nie rozpisywać ZA.

w Klanie juz.