Próba - Toma

Próba Toma.
Ruszyłam zatem jak mi kazano w poszukiwaniu Mistrza Tomy do krainy górzystej, śniegiem zasypanej gdzie powietrze tak rześkie że na samą myśl zabijało. Wpierw udałam sie do wioski zamieszkałej przez lud dziwny. A ino dziwny... przykurczony, gdzie mężczyźni jak suszona śliwka wyglądają i jak by przez imadło przepuścić to by ze trzy metry mieli. Ale za to głowę do pewnych rzeczy nieziemską mają i tu honory w ich kierunku składam. Zasięgając języka tu i tam, nie tylko po informacje ... <rozmarzyła się chwilkę> dowiedziała sie gdzie zacnego Toma spotkać mogę.
Pierwszym miejscem gdzie go znalazłam okazała się kopalnia Mithrilu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z podniecenia nawet rękę mu podałam i odeszłam wesoło wołając do następnej lokacji. Na śniegu ze zmarzniętymi pośladkami i przemoczona tuniką... czekałam... czekałam... czekałam i uj ... Toma przyrósł do kopalni Mithrilu i nie zamierzał sie ruszyć. Złość rosła tak jak i pragnienie moje. Zziębnięta i cała osmarkana trafiłam do karczmy gdzie przy rozpalonym kominku i grzanym winie odmarzały członki.
Następnie z diabelskim uśmiechem powitałam Toma na wyspie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ależ korciło... ależ ręce świerzbiły by mu kończyny powyrywać, a resztki na pal nabić. Powstrzymałam sie jednak gdyż zadanie ważniejsze od prywatnych zachcianek. Zostało mi ostatnie miejsce gdzie łajze spotkać miałam. Opuszczona kopalnia jak sama nazwa wskazywała była pusta. Przez kolejnych godzin parę klnełam w duchu wymyślając to nowe tortury jakie go czekają...
I nadeszła ta wiekopomna chwila. Jednak w złości, która rosła we mnie od momentu pierwszego spotkania pozbawiłam Toma głowy.
[link widoczny dla zalogowanych]
I żeby śmierć nie wydawała się bezsensowna postanowiłam zrobić użytek z jego ciała. I tak powstały grabie z ręki, Tomowa grzechotka z zębów i Tomik poezji wulgarnej oprawiony skórą z pleców. Do nabycia w na rynku w Giran cena do negocjacji. Polecam.

Nu i piknie. Tylko kogo my teroz nowym każemy szukoć, coby ich z równowagi wyprowadzić, skoro ten mistrz w czynieniu tego nie żyje? Cóż, chyba czeka nas narada poważna, hyhy.
Gratki Vermi.

Brawo

Gratulacyje żeś pierdzielca znalazua! bo to Paua jest i tyle Prawie taka jak Seipowy hrhr..

no, no jak się uwinęła... brawo Smile