Autor |
Wiadomość |
Shila
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Wto 18:59, 11 Kwi 2006 |
|
Za Lasem Luster, Lasem Złudzeń także zwanym... Znajduje się Anielski Wodospad... Jedno z najpiękniejszych miejsc w całym Aden.
Słońce chyliło się już ku zachodowi, rzucając łagodne promienie na las i huczący wodospad. Światło odbijało się od wody rozpraszając się na miliony tęcz...
Ktoś o bardzo dobrym wzroku spoglądając w kurtynę opadającej wody mógłby dostrzec za nią niewielki przemieszczający się cień... Cicho pośród ogłuszającego huku wody, szybko i z gracją ktoś przemykał się za wodospadem.
W półmroku jaskini ciężko było dostrzec coś poza tym, że tajemniczy cień był z pewnością elfką do tego poruszającą się miękko i płynnie niczym kot. Zbliżyła się do ogromnego srebrnego tygrysa zamieszkującego okolice wodospadu... Schowała się za głazem obserwując go i podziwiając. Kiedy w końcu otrząsnęła się z zachwytu, uśmiechnęła się do siebie nieznacznie i wycofała powoli, by pozostać niezauważoną...
Odnalazła swoje ulubione miejsce i usadowiła się wygodnie, wsłuchując się przez chwilę w jednostajny i kojący odgłos spadającej wody. Po chwili sięgnęła do torby wyciągając kawałek pergaminu, kałamarz i piórko... Wzięła jakiś płaski kamień, rozprostowała na nim pergamin, zanurzyła końcówkę piórka w kałamarzu i po chwili pergamin zapełnił się drobnym, starannym, lekko pochyłym pismem...
Witajcie,
Część z Was mnie zna - lepiej bądź gorzej... Część zapewne nie.
Jestem Shila i do niedawna nosiłam Barwy Bractwa Equinoxe. Zdawało mi się, że reprezentuję je godnie i Mistrz, Siostry oraz Bracia są zadowoleni. Cóż.. Tak było do niedawna.. Teraz pozostałam bez Barw. Mniejsza o powody, nie są one istotne...
Tutaj zatrzymała się na chwilę, przesuwając lekko piórem po ustach w zamyśleniu... Dobierając odpowiednie słowa zanurzyła piórko ponownie w atramencie i podjęła pisanie...
Nad historią moją rozwodzić się nie będę. Nie każdego musi ona interesować, jeśli kto będzie chciał z pewnością nie odmówię opowieści... Warto chyba jedynie wspomnieć czym się param... Jestem Pieśniarką Klingi. Śpiewam wraz z moim orężem...
Pewnie zastanawiacie się po co to piszę, choć pewnie już wiecie.. Chciałabym dołączyć do Was - Mjolnirczyków, bawić się, biesiadować i walczyć razem z Wami. Chciałabym znaleźć wsród Was rodzinę. Wasz Lider zgodził się już na przyjęcie mnie na Próbę w Wasze szeregi, mam jedynie nadzieję, że nikt z Was nie ma nic przeciwko...
Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia gdzieś w Świecie Aden,
Shila
Kiedy skończyła, ostatnie promienie słońca zatańczyły pośród wodospadu kiedy chowało się za drzewami. Odłożyła list wraz z kamieniem na bok aby atrament wysechł... Spakowała się, zarzuciła torbę na ramię i wymknęła się w mroku do Lasu szukając zwierzęcego posłańca gotowego zanieść wiadomość członkom Mjolnir.....
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shila dnia Wto 23:16, 11 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Lasq
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Las Złych Duchów
|
Wysłany:
Wto 19:10, 11 Kwi 2006 |
|
Przeciw!
Dla tych co nie znają sytuacji: żart to był
Nie po to ja godzine do wstąpienia do nas przekonywałem
Edycja: Bardzo ładne opowiadanko
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anomirre
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elven Village
|
Wysłany:
Wto 19:41, 11 Kwi 2006 |
|
Strzały świsnęły koło uszu. Jelfka ze strachem przerwała swoje notatki i błyskawicznym ruchem chwyciła za miecze. To co zobaczyła za sobą naprawdę mogło budzić grozę - stał tam potężny obrzydliwy jaszczur gotowy do ugodzenia ją prosto w szyję swoim wielkim sztyletem... Potwór jednak stał jak skamieniały, a po chwili zaczął osuwać się na ziemię. Dopiero wówczas jelfka zauważyła że w jego brzuszysku tkwią wbite głęboko 2 strzały, a z jego pyska sączy się jucha.
Widząc, że zagrożenie już znikło jelfka zaczęła rozglądać się za wybawcą. Wtem zauważyła swą siostrę, chodź widok ów nie pasował do końca do wizerunku rodaczki zapamiętanego z młodości. Szła w jej kierunku osóbka nieco podrapana, w poplamionej zbroi a na dodatek pociągająca jakiś ostry trunek z bukłaczka - co łatwo było poznać po jej rumieńcach i niepewnym kroku.
- To Ty Shila? A więc to o Tobie tyle znajomi mi opowiadali? - powiedziała łuczniczka. Hi hi jak miło siostrę widzieć. Musisz bardziej na te bydlęta uważać, boć strasznie one na jelfy zajadłe .
Jelfka z gracją ukłoniła się - Witaj siostro. Dziękuję za wybawienie, ale dała bym sobie radę.
Dopiero teraz Anomirre - bo ona to była ową łuczniczką - zauważyła, jak wiele gracji i elegancji brakuje jej do tej panienki. Zaczerwieniła się, spuściła oczka i niezgrabnie dygnęła.
- Witaj... bo widzisz... To one - to ich wina, to te Krasnoludy mnie na wychownie wzieły i tak jakoś przy nich... ech... no gdzie moje maniery... (otarła ręką twarz, strzepnęła odzienie). I tera, to bez popicia w nic trafić nie potrafię bo łapki mi się trzęsą. Jestem Anomirre i z sercem się chcę przywitać w naszej Gildyji. Jeno rozpić się nie daj tym uajzom, bo jak ja skończszysz...
Rekomendacje Laquriksa i innych osób znających Shilę mi wystarczą. Jestem jak najbardziej za.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kazarik
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z rynku Giran
|
Wysłany:
Wto 19:44, 11 Kwi 2006 |
|
TAK
Przeczytałem opowiadanie i moje wątpliwości się rozwiały, choc właściwie to ich od początku nie miałem Znam Shilę "z widzenia" i zawsze postrzegałem ją jako dobrą wojowniczkę i partnera do walki. Jestem PEWIEN, że znajdziemy wspólny język.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sir Ulther
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Warowni Czerwonego Ptaka
|
Wysłany:
Wto 20:32, 11 Kwi 2006 |
|
Shila napisał: |
Jestem Shila i do niedawna nosiła Barwy Bractwa Equinoxe. Teraz pozostałam bez Barw. Mniejsza o powody, nie są one istotne... |
I tutej sie mylisz mościa panno. Powody są istotne. Bardzom ich ciekaw i chcę je usłyszeć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sheilanne
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Wto 20:50, 11 Kwi 2006 |
|
Jak najbardziej za!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shila
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Wto 23:32, 11 Kwi 2006 |
|
Kolejna notatka przez posłańca dostarczona została... Jastrząb niczym smuga cienia na wieczornym niebie śmignął w dół przed mości Ultherem zwitek pergaminu zostawiając. Równie szybko wzbił się w powietrze niknąć wśród chmur...
Ulther rozwijając świstek dostrzegł to samo staranne, lekko pochylone pismo, które z poprzedniego listu rozpoznać można było...
Mości Ultherze,
Słuchy mnie doszły, żeś powodów odejścia mego z Equinoxe ciekaw. Przedstawię Ci je tutaj zatem i jeśli kto inny ciekaw będzie, słowa te do wglądu niech ma...
Equinoxe było mi drogą rodziną i choć się wahałam, nigdy z własnej woli bym Ich nie opuściła... Byli mi rodziną, w jakimś stopniu są nią nadal... Część z Nich na pewno... Decyzja o odejściu nie była moją decyzją. Zadecydował Dobrodziej, Mistrz Entreo, nakazał mi innych Barw szukać.
Powody...
Niewielka plamka atramentu zdobi to miejsce, jakby pióro w zamyśleniu autorki nad pergaminem się zatrzymało atramentem go znacząc...
Powodów zapewne możnaby znaleźć wiele, ale chyba wszystko sprowadzało się do sposobu wyrażania przeze mnie mych myśli. Nie odpowiadało niektórym to, że wprost mówiłam co myślę i to w jaki sposób to robiłam. Sposób uznany za arogancki i bezczelny. Zarzucono mi brak szacunku do innych... A kiedy bardzo dobitnie - jednak nie urażając nikogo - powiedziałam Torvaldowi w obecności Mistrza, gdzie i jak najlepiej Kamieni Czystości szukać, miarka się przebrała i nakazano mi innych Barw szukać...
Z żalem odeszłam, jednak nigdy nie zapomnę czasu z Nimi spędzonego. Nie lubię samotności, potrzebuję rodziny, dlatego zwróciłam się do Was... Także za namowami Lasqurixa.
Jeśli trzeba coś jeszcze wyjaśnić pytajcie... Odpowiem na ile będę w stanie.
Szczęścia w mrokach,
Shila
Ah... O mało bym zapomniała! Waszą Siostrę spotkałam... Anomirre... Od pierwszej chwili sympatię mą wzbudziła. Przekażcie Jej pozdrowienia. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nieraz...
Gdy Ulther skończył czytać i zwinął pergamin z powrotem, powietrze przeciął niczym strzała głośny, donośny krzyk jastrzębia...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Quarshalee
Gość
|
Wysłany:
Śro 2:40, 12 Kwi 2006 |
|
To i ja się wepchnę...
Pamietasz jęczenia głupiej elfki... rzekłaś wtedy iz szkoda by było, bowiem... Jesli slowa Twe były szczere to prawdopodobnie się sprawdzi... Gdy zostałaś bez bractwa myślałam jak to się może udać "być po jednej stronie barykad". Mam tylko nadzieją iż Cie nie rozpiją tu...
Do zobaczenia... mam nadzieje<dodala ciszej>
|
|
|
|
|
Lunar
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Śro 9:52, 12 Kwi 2006 |
|
Oj Quar...od razu rozpiją U nas przedniego zajzajerku i okowitki nigdy nie brakuje A to, że my towarzyskie "krasnoludy" wszyscy chyba wiedzą
Jakbyś się postarała i napisała podobny list do Mjiolnirczyków to może skosztowała bys troche słynnego wyrobu Jarla Kalibana, mocnego jak cholera bimbru wójcia Ulcia i i wykrzywiającego trzewia zacieru Kazarikowego
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sir Ulther
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Warowni Czerwonego Ptaka
|
Wysłany:
Pią 0:17, 14 Kwi 2006 |
|
Mom nadzieje, że Shila się nie rozmyśliła po dzisiejszym ataku pulpetów na girańskim rynku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shila
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mjolnir
|
Wysłany:
Pią 3:24, 14 Kwi 2006 |
|
Ależ skąd! Naturalnie, że się nie rozmysliłam! Wciąż bardzo chcę do was przystąpić! O ile nie bardziej <mrugnęła>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Caridan
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:48, 15 Kwi 2006 |
|
jeśli moge sie wtracić do dyskusji...
Brać ja! Brać ją! Do Mjolnira!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lasq
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Las Złych Duchów
|
Wysłany:
Sob 20:06, 15 Kwi 2006 |
|
Caridan napisał: |
Brać ja! Brać ją! Do Mjolnira!! |
już jest
temat do zamknięcia...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 7:57, 16 Kwi 2006 |
|
Dziołcha - wykuńczysz si przy tych łopojach i nie bydzie jelfiny <sztuczny smutek>. Było obrać bractwo, kaj mniej wytrawne trunki pijom, boć tu wontroba chybcikiem o pomoc cienko zaśpiwa hyhyhy
Niniejszym witom mile nuwego sojusznika
|
|
|
|
|
sir Ulther
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Warowni Czerwonego Ptaka
|
Wysłany:
Nie 11:52, 16 Kwi 2006 |
|
Ty nom tutej naszej reputacji nie podkopuj. Ty zapluty karle reakcji jeden!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|