Forum RUNEDAR Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Amanaraz Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Amanaraz




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 23:25, 19 Lut 2008 Powrót do góry

Chcialbym opowiedziec Wam historie, ktora zdarzyla mi sie lata temu.

Bylem wowczas kupcem stawiajacym swoje pierwsze kroki w wielkim swiecie. Nietrudno domyslic sie, ze w tym fachu, oprocz dobrego towaru, licza sie znajomosci. Ja takich nie mialem, bo i skad. Ojcie moj, i matka, robili w kopalniach. Nie wysciubiali nosa poza pobliskie wioski. Wszystko co wydobyli wymienialismy na wiejskim targowisku. Nie powiem, nauczylem sie tam tego i owego. Wszak trzeba bylo nie raz utargowac cene. Matka powiadala mi, ze dobry jestem w te rzeczy. Ilez to razy sasiad nasz wsciekal sie gdy taki mlodzik jak ja dobil korzystniejszych transakcji niz on, stary handlowy wyga.

Nadszedl jednak taki dzien, ze zapragnalem zobaczyc wiecej niz okoliczne wsie. Matka odwlekala mnie od tego pomyslu. Ojciec zreszta tez. Jakze trudno mi bylo ich zostawic.... Mieli po mnie jeszcze szostke. Czterech braci i dwie siostry wiec latwiej mi bylo podjac decyzje. Zawiazalem tobolek z prowiantem. W kieszen wsunalem troche kosztownych kamieni, ktore ofiarowali mi rodzice. A od kazdego z rodzenstwa dostalem po grudce zlota. Jedne byly mniejsze, inne wieksze. Wiedzialem, ze musze ich strzec jak oka w glowie. Nie zgubic, nie przehandlowac za cos glupiego.

Wyczekalem pory kiedy przez nasze tereny przejezdzal woz pocztowy. Zjawial sie u nas raz na cztery dni. Pomyslalem, ze zabierze mnie jak daleko bedzie mogl. Tak sie stalo. Dobry to byl czlowiek i zyczliwy. Zajechalismy najpierw do jednego miasta, potem do drugiego, a po prawie dwoch dniach podrozy mielismy sie rozstac albowiem tu zbiegaly sie pocztowe szlaki. Osiagnelismy mury Giran.

Bylo to 'Zlociste miasto'. Tak je nazywali. Jego podstawy z polnocnej strony lizały rozszumiale jezyki morskie, ktore gromadzily na plazy wyjatkowo piekne i liczne bursztyny. Z daleka, poblyskujac w sloncu, zdawalo sie jakby mury grodu zdobione byly najprawdziwszym zlotem.

Rozgadalem sie zbytnio, a nie otym chcialem mowic. Wspomnialem jak wazne dla nas, handlowcow sa wszelkie uklady, znajomosci. Ja tego nie mialem. I co gorsze, nie wiedzialem od czego zaczac. Mialem byc kupcem, ale przeciez nie mialem nic do sprzedania.

W miescie bylo targowisko, o niebo wieksze niz nasze - wioskowe. Gwar tam taki, ze hej! A i towary roznorodne. Rozgladalem sie przeciskajac sie miedzy ludziskami. Od czasu do czasu zdarzal sie tu jakis elf, tak po jednej jak i po drugiej stronie straganu. Jednak krasnoludem zdawalem sie byc jedynym... Mieli tu wszystko. Kielbasy, sery, ubrania wszelakie, zwierzeta, wina i piwa, rzecz jasna, koraliki, klejnociki, ozdoby i inne dobra.

Takoż też znalazłem się w miejscu które tak mnie zauroczyło, żem już tam ostał nie śniąc nawet o tym co stalo się dalej ….

No drodzy przyjaciele, a resztę historii opowim nastepnym razem, co by ino było przy czym gadać przy nastepnej beczulce. Wierze ze niebawem znow się spotkamy.



No ino jeszcze troche suchych faktow, o które to prosiliście, a może i co poniektorzy już znaja reszte opowieści, to i będzie z kim powspominac… hryhry

1. Jok nojbordziej storonnie, przygotowolem się do tego, cale beczułke zajzajeru zem obalil.
2. Zowia mnie Amanaraz, z zawodu kowal „nic na sile, wszystko mlotem”, aczkolwiek i elegancki pierscien wykuc potrofie
3. Ojjjj do tego trza większej bibki, na razie historia z lat dziecych wystarczyc musi.
4. Długo by opowidac, toc mowie nastepnym razem, przecie i tak już polowa z wos lezy pod stolem
5. Wędrując, nie sadzil zem ze znow mnie nogi przyniosa w swiad Aden, a tworze wasze wydaja się znajome i przyjazne.
6. No …. Hmm…. No … no musze wam powiedziec i tak wyjdzie. Pijak ja przeogromny Moczymorda mnie zwali. Musialem się przyznoc i tak by się wydalo.
7. No można by powiedzieć ze byłem w klonie. Klan sie Phoenix zowal, od dnia pierwszego po dzien ostatni.

Edit:
Posiadam jeszcze jedna osobowość Nadir, ovelord.
O tym rozpisze sie jesli bedzie trza. Bo byc moze to ovelorda bardziej byscie chcieli. Niestety postac raczej bez historii, odskocznia od kowalstwa, nie miala jeszcze szansy zaistniec w sposob takowy, by bylo co opowiadac.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amanaraz dnia Wto 23:38, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
margar




Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 692 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mjolnir

PostWysłany: Śro 10:14, 20 Lut 2008 Powrót do góry

<Beknął szarczyscie> No tom sie i Ciebie pijacka mendu co to wszawum brode nosi doczekał w końcu. <cisnął kuflem w łepetyne Khazada Gadwina> Nie spac kiedy mówi oficyjer podłe mendy! Jako zywo znam waszmosciowie te ochlejmorde, pijanice i wszetecznika, chultaja co to kajs w barwach złotego PHeniksa latał <liczy dzielnie palce> Jakies cztery lata tymu. Ja jak najbardziej jetem za tym aby Amuś do kompaniji szlachetnych opojów przystał <kopie pod stołem Kalibana> No Jarlu powidzże cosik a nie tylko morde we kuflu trzymiesz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amanaraz




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 19:05, 20 Lut 2008 Powrót do góry

Oj coś ta sie ospale ostatnio zrobiły, do pogawyntki nieskłonne. Zapewne trza sie na bitce spotkać i wspólnie toporem pomłócić, czasu razem spędzić. Nie ukrywam ze me kości przez lota sie ostały, pewno nawet nie wierzyta ze toporem machnąć jeszcze umim <rechocze głośno> sam pewny nie jestem hryhry


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jaree




Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 395 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gadają, że z Elmore, ale im nie wierzcie

PostWysłany: Śro 19:29, 20 Lut 2008 Powrót do góry

ja mam takie techniczne pytanie- który masz krąg?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Imlandril
Konfident



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 1579 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:48, 20 Lut 2008 Powrót do góry

No żeby nie było, że ni czytam to napiszę to, co we wszystkich podaniach rekrutacyjnych. Póki co, z tego co widzę, nie ma miejsca. A dwa, póki nie rozwiążemy spraw wewnętrznych wstrzymuję się od głosu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amanaraz




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 19:56, 20 Lut 2008 Powrót do góry

krag...?? hry hry, <drapie sie po brodzie>.
Wasc zapewne pyta jak długom sztuki kowalskie i wojownicze usprowniam ??
No powiem że długo, lecz na owe czasy młokosem sie zdaje.
Szyscdzisiat razy urodzinowe bibki zem wyprawial.
Niestety większość czasu na kuciu spędziłem i klanowi wodzeniu, a drogi Kaliban sam pewnie przyzna że dowodzić klanem sprawa nie łatwa i wiele czasu zabiera, prze co na ubijanie stwora mało go było.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amanaraz dnia Śro 19:58, 20 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jaree




Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 395 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gadają, że z Elmore, ale im nie wierzcie

PostWysłany: Śro 23:55, 20 Lut 2008 Powrót do góry

uo, to jakiś młodszy dziadek się trafił


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amanaraz




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 1:31, 21 Lut 2008 Powrót do góry

<wzdycha załamany>
Jak widzę mało kto już pamięta stare czasy, kowala który choróbska sie nabawił od siedzenia na kamiennym rynku Giran i picia zajzajeru z przypadkowymi wędrowcami.
Czy tez to że kiedyś istniał klan pod bandera złotego ptaka, który to Pheonix zwali.
Faktem jest ze i w Aden jak i w Giran ciężko stara gębę utrafić, co by było z kim przy trunku pogaworzyć.
Choć wim ze są u was stare mordy, ale pamięć już pywnie przypita hryhry.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amanaraz




Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 9:39, 22 Lut 2008 Powrót do góry

Pognajta włóczykija bądź nadzieje dajta, bom do samotników nie nalezę i kompanii potrzebuje. Tyłek zem odcisnął na ziemi, siedząc i wieści nasłuchując, a tu ani zajzajera nikt nie poda, ni toporkiem nie przegoni.
<siada i morde w dzbanie dalej moczy>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amanaraz dnia Pią 9:41, 22 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
margar




Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 692 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mjolnir

PostWysłany: Pią 10:26, 22 Lut 2008 Powrót do góry

wodzu kaliban nieobecny wiec prosze o cierpliwosc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
margar




Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 692 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mjolnir

PostWysłany: Nie 16:25, 24 Lut 2008 Powrót do góry

przyjety, zamykam wiec.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)