Guandel

Jam jest Guandel, wychowanek Zakonu Rycerskiego. Starsi towarzysze zapewne pamietaja mnie z czasow, kiedy to Zakon pod bandera Runedaru wojowal. Jestem Duelista z 79 kregiem wtajemniczenia, a i w tancowaniu dobrze wprawiony jestem. Po rozpadzie Zakonu dlugo sam przemierzalem sciezki, az zaproszenie do Chimaru otrzymalem. Nie moglem jednak odnalesc sie w tym bractwie, wiec odszedlem. Kolejnym klanem w jakim wojowalem byli Obroncy Chwaly, ale jak juz wiecie bractwo te powoli obumiera.Dlaczego Mjolnir? hmm
Chyba dlatego iz znam was od samego poczatku i mam tu najwiecej przyjaciol z wszystkich znanych mi klanow

Bez obrazy,ale podanie wydaje mi się napisane na "odwal się".Jak dla mnie mało przekonujące,chociaż inni mogą mieć odmienne zdanie.

Ano moglbys sie nieco bardziej postarac, choc osoba jest mi znana i ogolnie mam raczej dobre zdanie o ow personie. Wstepnie za choc licze ze jeszcze poprawisz podanko <mryga>

Zakonnik? Za

Oczywiście ZA!

Tego Pana znam od dawna. ZA.

ZA!Bez gadania.Znam od bardzo,bardzo dawna i dobry z niego dzbanek.
ZA!

A ja przeciw.

ZA

Przeciw

Jako dawny sojusznik i członek klanu - choć dla niektórych niedawny - pozwolę sobie wyrazić zdanie na temat Guandela. Pech chciał, że moje drugie wcielenie miało z nim kontakt całkiem niedawno. To też zadam Ci pytanie Guandelu-po cóż chcesz wstępować do klanu, na którego temat wypowiadałeś się conajmniej nieprzychylnie, wręcz oczerniająco? Ba! Nie tylko na temat klanu ale i jego członków. Moim skromnym zdaniem gdybym była w klanie postawiłabym stanowcze veto Twej osobie. Albo mówisz A albo B. I choć wszelkie niesnaski każdy w swej historii miał, to wybacz, ale takich słów nawet od odsób rotujących w życiu nie słyszałam jak z Twoich - mimo, że nigdy w Mjolnirze nie byłeś i nie znasz go od środka. Zastanów się czego Ty chcesz, bo chyba żaden klan nie chciałby mieć złotoustego plującego jadem w swych szeregach. To tyle ode mnie.

Przeciw.

Słowem komentarza dopiszę:

Po pierwsze, podanie nie spełnia wymogów.
Po drugie, patrz wyżej to, co napisała Ilime.
Po trzecie, już za czasów Runedaru i jego końca były z Tobą niezłe kwiatki.

Będziesz musiał się bardzo mocno napracować, żeby mnie przekonać do Twojej kandydatury. I nie obchodzi mnie, czy za będzie 10 ludzi, a przeciw 1, czy też za będzie 100, a przeciw tylko ja.

Ps. Ludzie, weźcie trochę pomyślcie zanim napiszecie za. Zdecydowanie mnie rozczarowujecie gdy ktoś przychodzi, napisze dwa zdania, a zaraz potem pojawia się chór głosów - za, za ,za.

Ja Guandela znam bardzo długo i jestem na pewno za okresem próbnym...nawet bez odpowiedniej formy podania.

Ilime napisał:

Jako dawny sojusznik i członek klanu - choć dla niektórych niedawny - pozwolę sobie wyrazić zdanie na temat Guandela. Pech chciał, że moje drugie wcielenie miało z nim kontakt całkiem niedawno. To też zadam Ci pytanie Guandelu-po cóż chcesz wstępować do klanu, na którego temat wypowiadałeś się conajmniej nieprzychylnie, wręcz oczerniająco? Ba! Nie tylko na temat klanu ale i jego członków. Moim skromnym zdaniem gdybym była w klanie postawiłabym stanowcze veto Twej osobie. Albo mówisz A albo B. I choć wszelkie niesnaski każdy w swej historii miał, to wybacz, ale takich słów nawet od odsób rotujących w życiu nie słyszałam jak z Twoich - mimo, że nigdy w Mjolnirze nie byłeś i nie znasz go od środka. Zastanów się czego Ty chcesz, bo chyba żaden klan nie chciałby mieć złotoustego plującego jadem w swych szeregach. To tyle ode mnie.

Jak nam to wytłumaczysz??

Jako były członek GG mowie....
Nie.