Raya

To będziesz musiAŁ postawić pifko Smile

Graczowsko, nie postaciowo, tak dobrze nie ma Wink

Tobie wisi piwo, mi kieliszek... Wink

Oj, małe sprostowanie to Glahim i Syruun napsuli krwi Rayi, Sain wtedy leżał gdzieś spity i się nie przyłączył. Dawno było, a ta trójka wszędzie szalała Twisted Evil

Osz ... się zbiera tych długów ...

Nissyre - a kto nam szpiegów podsyłał? Kto nam rycerki uwodził? Kto pod Osadą bałagan robił? Całe szczęście, że postać nie wie kto zacz był. To ułatwia sprawę. A graczowo oczywiście bardzo się cieszę. (no dobra - ten wróg, to było na wyrost - ale oponent jak najbardziej).

Szpiegów, uch.. to nie ja! Ja tylko Glahima pilnowałem, ciesz się że nie wpadliśmy na pomysł by Saina w to mieszać, bo swego czasu on miał najciekawsze pomysły. A kobiety to tylko w Dion były uwodzone, co z reszta było zabawne, jak po 2-3 dniach znajomości "takiej klymatycznej" zapraszało się taką ofiarę na spacerek nad wodę koło Floran i w pewnym momencie otaczało ją z 5-6 osób mówiąc że to napad Very Happy

Początkowo wojna jest czymś nowym , z każdym pojedynkiem wygranym przeżywasz radość , z każda przegraną chcesz wrócić i się zrewanżować . Niestety po pewnym czasie wojna już tak nie cieszy. Oblężenia są czymś normalnym , zabijanie wroga odchodzi w codzienność. Życzę ci żebyś szybko się wojną nie znudziła , żebyś widziała dobre strony "hitów za 15k od latarek " , padania na black screenie i żebyś czerpała radość z sapów wroga na kanale hero ( przede wszystkim Helfira). Jestem ZA.

Co do subklasy , nikt ci nie każe co masz zrobić , zrobisz coś co będzie sprawiało ci radość , w czym będziesz się czuła dobrze. Odczuć się da brak supportu typu śpiewak , tancerz ... ale nie którym nie wytłumaczy że są ... ale nie wtedy gdy potrzeba. Kiedyś o tym porozmawiamy.

Tak wiec do zobaczenia w Mjolnirowych szeregach.

PS. a za podanie do MM , należy ci sie uomot ;]

Cytat:

tancerz ... ale nie którym nie wytłumaczy że są ... ale nie wtedy gdy potrzeba. Kiedyś o tym porozmawiamy.

No chętnie porozmawiam ...

Eos, to nie miejsce na taka dyskusje.
Felus: nie sadze, zeby mial na mysli ciebie.
Raya: zrobisz sobie podklase jaka tylko chcesz, nie ma musu.

Nie bierzcie nie bierzcie ja chce ją u siebieeeee.

Ale ja właśnie chce zrobić coś potrzebnego klanowi. Jest pare rzeczy, którym powiem nie (sws np. odpada całkowicie) ale większość pozostałych wezmę z otwartymi ramionami. Gdybym miał jakieś własne zdanie na ten temat, to bym nie pytał i nie deklarował ochoczo - powiedzcie czego potrzeba - tylko powiedział co wybrałem i tyle. Support bardzo mi odpowiada i najchętniej wezmę tancerza (bo nigdy tym jeszcze nie grałem a wygląda obiecująco) albo Kapłana Evy (bo mam seconda SE i mi się podoba). Więc odpowiedzi (cytuję): "zrobisz sobie podklase jaka tylko chcesz, nie ma musu." są przeze mnie przyjmowane jak wykręcanie się od pomocy.

Nissyre - nawet sobie nie wyobrażasz jakie u nas z waszego powodu były dyskusje i konflikty wewnętrzne. I na IRC i in game. To było wprost fantastyczne. A co do uwodzenia to mi o niejaką Elinezę Marroux chodziło. Czyżbyś Syruun już zapomniał? Trwało to nieco dłużej niż 2-3 dni ...

Oooo ... Alystin. Przykro mi - ale tu przynajmniej kogoś już znam. Jeszcze raz bardzo dziękuję za zaproszenia. Jak mnie wystawią za próg, to do Was na pewno zastukam.

W ramach ploty - Chimaru jest jedynym klanem, który wysłał mi w ciągu ostatnich dni 6 zaproszeń do siebie. Czuję się szczerze wzruszony.

(Tu się da jakoś edytować posty?)

No widzisz jak cię znają. A ja chętnie zapoluje w towarzystwie ponętnej czarodziejki.

Tak, powinieneś już mieć tą opcje, bo jest ona bodajże od 4 postów Very Happy

Zaraz koło cytuj masz Wink

Alystin - zapomnij.
Raya: jasne, że dobrze kierować się "dobrem" klanu, ale nie ma musu - pewnie, ze sa klasy, których brak da się odczuć. Ale wolna wola Smile

PS. Możesz być i EE, mnie nie wadzi. im nas więcej tym weselej.

Nie znam co prawda zbyt dobrze, ale chyba będę ZA, choć troszkę w tym prywaty Twisted Evil

(Bothari, wreszcie Cie dorwę i może dostanę literki, co od roku na mnie czekają za Album Podróżnika)
Zgadzam się z Eosiem, faktycznie za to podanie do MM uomot się należy Razz

Ale może poprzestaniemy na rozkazie sprzątania domku przez tydzień i zamku po jakiejś zabawie... [uśmiechnęła się uroczo i zatarła rączki]