Valwur-podanie

Gość

Jasny,zdyszany elf podbiega pod drzwi siedziby i puka do drzwi.Drzwi otwieraja sie.Wchodzi niepewnie do srodka.Jeszcze nie bylo okazji sie poznac nazywam sie Valwur.Witam Was serdecznie spotykamy sie codzien-jako wrogowie i walczymy do utracenia thu.Dzis przyszedl czas na spotkanie sie tutaj.Nie chce wiecej wojowac z Wami,lecz po 1 stanac stronie i z krasnoludami w 1 sprawie walczyc.Jeszcze nosze stary,mroczny herb na sobie(KG),lecz chcialbym zerwac go,bo nie czuje sie tam w zgodzie z soba...Jak widac jestem elfem,sila ma znacie,przynajmniej nie ktorzy,71 krag wtajemniczenia pojalem.Podczas walki z Wami jeden z Was uswiadomil mi troche i to Kaliban mnie przekonal do zmiany strony.I to od niego o Was uslyszalem.Do Was chce dolaczyc bo slyszalem o Was wiele i spotkalem nie których na szlaku-wojownicy z Was nieslabi.Moge zaoferowac swoja skromna osobe-myslicie ze to malo..?Szybko sie ucze.Ale glownie walczyc z Wami chce.Bylem...-jestem w KG,ale to juz ostatnie godziny,czas zerwac ten znak.Nie czuje sie tam dobrze.Przychodze do Was z nadzieja na lepsze traktowanie.

Swoje checi pozostawiam Wam do rozpatrzenia,Valwur.
Mlody elf wychodzi z komnaty zamykajac za soba drzwi.

Postękam sobie tradycyjnie. Budzi we mnie podejrzenie wróg, który jesio herbu nie zerwał, a już podanie składa. Budzi we mnie w ogóle podejrzenie wróg, ale to chyba naturalne?
__________________________
Błędy, błędy, aua, moje oczy...

"Ktoś kto nie zadał sobie tyle trudu żeby napisać podanie poprawnie - wstawić do Worda, poprosić mamę, kumpli z gg lub od piwa - to dla mnie obraza." - tako prawi Enteridas

Oj.. było napisać, jak długo w KG, dlaczemu tam, jak długo w ogóle walczysz.. cos wincyj. Pokazać że Ci zależy a nie, że idziesz w Daśkowe ślady Very Happy

To tylko kilka wskazówek. Nie bijcie ;]

Gość

W Kg od 2 tygodni.Trafilem tam z przypadku.Wzieli mnie od tak.Hm...bije sie krotko,ale sie ucze.

Witaj przybyszu. Tak się tylko zastanawiam. .. Wiesz, że część z nas może Ci z początku zwyczajnie nie ufać. No bo w gruncie rzeczy przez kawałek czasu czyniłeś nam krzywdę. Nie mnie oceniać, bo sama nie chcę by mnie oceniano, ale bym wiedzieć chciała dlaczego tak żeś postanowił, bo wypowiedź Twa krótka, no dobra sama nie lubię dużo mówić, ale słucham chętnie.

Gość

Wierze,ze przekonam Was do siebie.Dlaczego tak postapilem w sensie ze odchodze w KG?Dlatego,ze oni mnie nie czytaja nawet.Czy dlaczego Wam krzywde czynilem...?Jesli o to dlatego,ze byla wojna-byla walka.Mysle,ze sprawiedliwa-przynajmniej z mojej strony.

Hm, bujda, burda... zuzu-lala.

Na mój gust musiałbyś się dużo bardziej postarać.
Podanie powinno być nie do przyczepienia się.

Napisz od początku lepiej, zwróc uwage na spacje, dopieść posta jak trzeba.

Jeżeli to przejdzie... w co wątpie... przykro mi, marnie oceniam Twoje szanse, nie dla tego, że chce w tej chwili postawić na Tobie krzyżyk, ale dlatego, że trzymałeś z wrogiem jakiś czas. Nie wiem czy to nie podpucha etc.

Powinieneś to zrozumieć...

Mam pare pytań... ale to potem. Póki co, zajmij się podaniem, niech mnie olśni, niech zobacze, że naprawde chcesz, a masz mój głos na tak, w sprawie PRÓBNEGO przyjęcia z bardzo ograniczonymi prawami.

Cytat:

Dlatego,ze oni mnie nie czytaja nawet.

Pewnie siedzą na TSie i nawet nie czytają klanowego (@) Very Happy

2 tygodnie to króciutko..

Łoooo.... Enciak sie rozbestwił!!
Klękajcie narody.

Gość

Dluzej sie nie dalo tak.Nie zdazylem jeszcze zdziwaczec.

Gość

Nie których spotkalem i mielismy okazje walczyc i chyba nie macie co do mnie jakis zastrzezen?Juz nie mowiac o walce tylko...ale ogolnie..?

A ja tradycyjnie się wypowiem na końcu.

To ja go namówiłem do zmiany strony.

Hmm... a ja za jestem. Nawet jeśli jest szpiegiem... to co takiego zrobi ? Bedzie donosil o pozycji naszej ? To samo wrog ma z L2 radarow. O tym co sie dzieje w Mjolnirze ? Wiecej pomoze niz zaszkodzi. Nawet jeśli jest szpiegiem ... to swiadczy to tylko i wyłacznie o naszej sile. Skrzywdzic nas moze i krzywdził. Ale musiał. To wojna , kazdy bedzie zabijal za barwy swego klanu i nie ważne z jakim skutkiem. Ja jestem za daniem mu szansy .

A znasz ty kogo z naszego klana?

Ja mieszane uczucia troszkę mam.
Może przychylam się ciut do zdania Eovena. Zaszkodzić nam wiele nie zaszkodzi. Nim na poważnie w coś się go wkręci zaufanie będzie musiał zdobyć.

Mam nietypowe pytanie - ile masz lat i czym zajmujesz się w życiu codziennym? (nie pytajcie skąd takie, sama nie wiem, natchnęło mje)

Póki co neutralna jestem.

Chciałam zaproponować to co już dziś część ode mnie usłyszała, mianowicie dłuższy okres próbny i w tym czasie bardziej ograniczone dostępy do ksiąg chociażby... Jednak zauważyłam, że kandydat nijak się nie odniósł do tych negatywnych opinii (tak, to znowu ta moja i Entowa; nie, nie konsultowaliśmy ich ze sobą przed napisaniem Razz

). Odpowiedzi na bezpośrednie pytania Shinon były podane krótko i zwięźle... to nie irc, czy gg tylko podanie o przyjęcie do klanu, przyszłej rodziny jakby nie patrzeć. Co z fragmentem posta, w którym mówiła żeby pokazał, że mu zależy? Odpowiedzi pisane, że tak powiem, "na kolanie". Wybiórcze czytanie? Nie przyjmujemy krytyki?

Oczywiście, że się czepiam, a co. W końcu to dział rekrutacji, psia juha Juharona!

Ps. Polecam przeczytać podanie Oriana. Nie jest długie, ale ma coś w sobie. Przynajmniej takie jest moje egoistyczne zdanie Very Happy