IHAAAAAA! [głazy spadają, oczy na Argos dostają wytrzeszczu]

Cóż.. nie tylko. Nie wiem kto jest na tyle naiwny, by zakładać, że klan składający się z 20-30 krasnoludów to same mainy. Szczerze piszę od pierwszego postu, pożytku z nas dużego nie będzie. Macie kogoś lepszego na wolne miejsce - żaden problem, żadnej urazy. Ino jak miejsce ma być niezapełnione to po co ma się marnować? Żadne z nas Liście czy Duchy i nigdy nie mieliśmy takich aspiracji, nie będzie 100% frekwencji ani nawet 50%, jeśli się bawimy w statystyki. Nie pomożemy Wam w wojnie, bo jedyną zdolną do tego postacią jestem ja, przeciwniczka wszelkiego bzdurnego pvp z obrażaniem przeciwników w tle (chyba, że zamiast wojny na screeny zjadamy elfa, dobra, zdarza się, ale to raczej kameralne "imprezy"). Nie gram po to, by być użyteczna, lecz by się dobrze bawić. To nie są dla mnie synonimy.

Kegelinka napisał:

Cóż.. nie tylko. Nie wiem kto jest na tyle naiwny, by zakładać, że klan składający się z 20-30 krasnoludów to same mainy. .

yyy....to ja podziękuje ale nie.

Hmm... W sumie ciężka sprawa. Ja bym powiedział tak:
do czasu, aż nie znajdzie się żaden inny klan, któremu Szalony Szukocz blokowałby miejsce w Runedarze nie widzę problemu.

Jezeli to zalezaloby ode mnie, to nie ma takiej fizycznej mozliwosci by ten klan znalazl sie w sojuszu...

A na sojuszu sapy że kowal potrzebny albo szukacz.

Sapy nie sapy - klan czyichś secondów w sojuszu, który ma wojnę to jednak nie jest na chwile obecną niczym dobrym.
Więc po przemyśleniu wszelkich za i przeciw muszę rzec nie.

Alystin napisał:

A na sojuszu sapy że kowal potrzebny albo szukacz.

Oczywiście. Ważniejsze niż fakt, iż w klanie Kege mogą znajdować się osoby nam "nieprzychylne"(pomijając już sam stwierdzenie, że tam większość to sekondy)jest to, że ktoś musi poczekać albo umówić się z którymś z naszych szukaczy(swoją drogą, nie zauważyłem, żeby ich było mało), albo co najgorsze na świecie - musi poczekać na kowala!

Nie ma to jak siła argumentów Wink

Ps.Przepraszam. Nie mogłem się powstrzymać Razz

Kegelinka napisał:

Nie gram po to, by być użyteczna, lecz by się dobrze bawić. To nie są dla mnie synonimy.

Caly Runedar jest po to zeby sie bawic...jednak mamy ambicje przyjmowac klany z osobami, ktore wlasnie przede wszystkim z nami chca sie bawic. Runedar ma byc glownym towarzystwem dla tych klanow a nie odskocznia od mainow Wink

Zrozumiałam przekaz [rechocze przyjaźnie]. Dziękuję za opinie, pozytywne w sumie, sama bym nie przyjęła do aktywnego sojuszu jakiegoś klanu obiboków, jednak wyczuwam, że gdyby Kege była bezklanowa to znalazłaby u Was miejsce, za co jestem wdzięczna Very Happy

Może kiedyś... Na razie powodzenia w wojnie życzę, biednymi aurami służę i wskrzeszanie w promocji dorzucam gratis. Trzymta się i, jak zastrzegałam wcześniej, gniewać się nie zamierzam. Ihaaaaa!