IHAAAAAA! [głazy spadają, oczy na Argos dostają wytrzeszczu]

To tylko ja. Nic od Was nie chcę. Pewnie i tak nie macie miejsca. Właściwie, to chciałam się tylko przywitać - łże jak ketra-pies, miętoląc skrawek paskudnej zgniłozielonej kiecki. Pociąga nerwowo nosem, smarka w papirus wzmacniający "es" i rzuca go za siebie. Poprawia wstążkę na rudym kucyku.

No więc - zaczyna spokojnie - Nie znają mnie! Nie pamiętają! Przeklęte gówniarskie skur... czybyki w gnoju kąpane, jestem dla nich ino - bierze głęboki wdech - jedną z wielu sepleniących dzierlatek! Nosz k*** j*** c*** ja p***, jak można nie wiedzieć, no jak, jak, jak, kim jest KEGELINKA, w mordę bobra! Ale Wy wiecie, no nie? - wyciąga kolejny enchant i zasmarkowuje równo całą jego powierzchnię. - Dobra, przyznaję, trochę na zdrowiu podupadłam, zmarszczki na ryju wielkie jak dziura pod Wieżą z Kości Słoniowej (nie wiem dla jakich jełopów ona biała jest), zamiast machać hardo toporem puszczam jakieś wiatrowe pierdzikulki i... - do tego przyznać jej się najtrudniej - nie piję już wiele. Poza tym klan mam obiboków, niby dużo brodaczy, ale aktywni mniej niż uśpiony Baium. Mimo to ciągnę bandę ze sobą, bo jakoś głupio mnie się rozstać z nimi, a jeszcze bardziej z podwójną pojemnością magazynu klanowego. W sumie więc idzie o to, że chciałam zapytać, czy by w ogóle możliwość była, choćby nikła, SzalonegoSzukocza, klan mój nicniewarty, nieprzydatny i w ogóle bez sensu, dokleić choć na chwilę krótką do zacnego runedarowego płomyka? Bo mnie tak smutno... Nu ale rozumiem też dobrze, że sojusz, nawet jakby trawił moją gębę z powodu różnych koneksji podejrzanych, pojemność ma ograniczoną i nie ma miejsca na zapychanie jej czymś, co w praktyce garstką aktywnych mord dysponuje. Myślałam w wypadku takim o rozwiązaniu Szukoczy i robieniu kariery solowej, ino szkoda mi wspomnień z zadaniami klanowymi i, jakby nie patrzeć, jego ponadrocznej historii, skrzętnie spisanej przez Uzurpatora Baldila i mnie na naszych przerażających stronicach wuwuwu. szalonyszukocz. fora. pl Od razu sprostuję, że już nie jadamy blad... elfików... tak często - dodaje ciszej - i nigdy nie sojuszowych. Nu, to na razie tyle. A... może jeszcze powiem czemu chcemy do Was, to w sumie ważne, no nie? Bo e... Z zacnymi i nadętymi orokami nam nie wyszło, a u Was najwięcej jest mord, które szacunkiem i sympatią dużą darzę, od kilku lat. I to jest powód. - robi kilka obrotów, kłania się i znika w ledwo wyczuwalnych oparach bimbru. PUFF.

Kegelinka

Jak dla mnie jestes zwykla mala s... zabierajaca moby, nic wiecej...

w dodatku rrzysz z tego ze sciagnelas komys bestie zanim wojak zdazyl ja udezyc

zalosne...

//edit: to co było na temat zwinięte do jednego postu
PS. Kłotnia z Angonem była skasowana, bo temat był o piwku w wawce

//Razzk

Nu chociaz nie musiales spamowac, tylko edytowac swoj post
A to ze Ci sie nie podba odrywanie postaci to Twoja sprawa, Kege jest dosc specyficzna krasnalka ktora ma swoj dziwny charatker, nie kazdy musi byc taki sam jo?// to taki maly offtop

Nu piknie, kto to zawital Very Happy

Ja to chetnie se pogadam z Kege Very Happy

Nie Gandel, pewnie mamy byc dumni ze bluzgasz na kogos na forum i ze nie umiesz edytowac posta...Ogarnij sie troche...

Wybaczcie offtop...
Co do Szukacza jestem za...tylko czy szukacz wytrzymie wojne Wink

O.... Chętnie zobaczyłbym "Szalonego Szukocza" w szeregach Runedaru, przynajmniej narazie, póki sojusz może liczyć 12 klanów.....

o panie... tylko nie oni.

Jak to sie rozniesie to Aryante czym predzej sie podda. Hehe, do dzis pamietam jak kiedys mloda Fortuna miala zatarg z Sanktuarium i mial sie odbyc pojedynek zwasnionych oosob na moscie. Wtem wpadla Kegelinka, zdzielila kogos z naszych stunem i rzekla krotko acz tresciwie:
"Ja was wszystkich pozabijam"

Dlaczego mialbym nie miec prawa bluzgac...skoro ten ktos ma prawo zalic sie na nas GMom ciota i tyle

Niech sie ujawni...moze go kiedys spotkam..okaze sie jaki twasrdziel z niego

Hm... spodziewałam się różnych reakcji, ale nie takich... dziwnych, jak tego Pana powyżej. Nie wiem, Guandelu, jaki masz do mnie żal, ale chętnie odpowiem na wszystkie Twoje zarzuty, jeśli tylko raczysz mi na PM wyjaśnić, o co w ogóle chodzi. I dlaczego zostaję tak publicznie wyzwana, skoro w ogóle się nie znamy. Mogę się ujawnić, ależ proszę: Katarzyna Hrynkiewicz, Wrocław, nr GG podany w opisie, adresem służę na PM, gdybyś miał ochotę podesłać kilku kolegów z bejsbolami.

Ja jestem za mimo że kege się mnie boi niewiadomo czemu. Wink

O, jedna z nielicznych krasnoludek ktore nie sepleni i chwala jej za to. I takie ladne wiatry puszczala przy Kapliczce Poslusznych ostatnio. Ja tam jestem za.

Za.
Guandel: kto się na nas GMom skarżył, bo do mnie nic nie dotarło? :]
I spasuj jeśli chodzi o ton wypowiedzi, jeśli już dzielisz się urbi et orbi swoją opinią. Jeszcze ktoś pomyśli, że jesteś częścią naszego sojuszu i że u nasz wszyscy tacy uprzejmi... Wink

Co by nie bylo to uzupelniam swoja wypowiedz, dla jasnosci, ze oczywiscie ze ZA. Taka charakterna krasnoludka to skarb chociaz z metra ciety:)

Te Guandel, a ty sie skad urwales. Czy aby napewno w dobry temat trafiles ze swoimi conajmniej niezrozumialymi wypowiedziami?

Nie obraz sie Guandel ale styl Twojej wypowiedzi sugeruje jakbys z zakonu Royal Order przeniosl sie do zakonu Mlodziez Wszechpolska...Dobrze ze nie jestes juz w Rune...

A co do Kege mozna jej nie lubic, ale trudno sie nie zgodzic ze tak wlasnie powinna zachowywac sie typowa krasnoludzko baba. Zadne hihihi tylko jak cos nie gra to toporem to wali w ryj a jak delikwent zemdleje to go jesio taka gotowa zgwalcic Very Happy

Do tego zabicie panny mlodej na jej slubie to jedna z najlepszych solo akcji na tym serwku i chocby dla niej masz u mnie rispekta Very Happy

Jak najbardziej za Very Happy