Dopóki nie wrócimy na stare graty, ogłaszam tutaj:
Zbieram składki pod nieobecność Vailortha. Żeby potem nie było, jak którego dorwę z moim wiernym Noellem, moim zębatym smokiem i moim sroczym dziobem, że ale ja nie wiedziałem/am. Jeszcze nie wszyscy zapłacili za ubiegły tydzień, a tu już niedługo za ten trzeba będzie pozbierać. Dwa tygodnie na paprykarzu zamiast cukierków dobrze każdemu zrobi. Nie ma lekko.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach