Pomóż zwierzakom

[link widoczny dla zalogowanych]

Filmik NIE dla osób WRAŻLIWYCH! Pod filmikiem jest link do petycji, która może bardzo wiele zmienić. Chętnych zapraszam do podpisywania i dziękuję.

Filmik z pename pieknym i dziura we lbie mnie nie ruszyl... Ale to juz jest.. Az nawet nie mam slow.

Bym za jaja ich tak powiesil i ich obdarl ze skory, ciekawe czy im by bylo przyjemnie.

Jak trzeba mieć spaczony umysł żeby robić takie rzeczy... Tyle, że oni to pewnie traktują inaczej co nie zmienia faktu, że jak bym takiego dorwał to sam by go zardzewiałą siekierą utłukł.

Odpuściłam po pierwszych chyba 7 sekundach po napisach...

Może mam trochę poprzewracane we łbie, ale nic mnie tak nie boli jak krzywda zwierząt. Nawet krzywda ludzi mną tak nie rusza...

I najchętniej bym ich potraktowała tak samo, jak oni te zwierzęta.

No dobra, mnie nie rusza, wiele filmików, ale po tym.. zrobiło mi się słabo. Nie jestem wierzący, ale (jak jest to napisane w Biblii) Bóg mówiąc "Czyńcie sobie ziemię poddaną" Nie miał chyba tego na myśli, jednak dobrze tłumaczyłem mojej katechetce, że człowiek jako jedyne zwierze na ziemi nie zasługuję na "nieśmiertelną duszę" podczas próby nawrócenia mnie. Chciałbym aby tych ludzi traktowano tak samo, z całego serca życzę takim ludziom tego samego, co oni czynią tym zwierzętom, ta scena... na tym chyba skończę...

Warto tu dodać, że w Polsce podobnie traktuje się zwierzęta, które trafiają "do rzeźni". U nas takie metody stosuje się na krowach, świniach i podobnych "smacznych" zwierzątkach (jak zresztą słusznie zauważył Athallus podczas dyskusji na ircu). Po prostu tam pies i kot też stanowi część menu. Nie mniej jednak sposób w jaki są zabijane podchodzi zdecydowanie pod znęcanie się nad zwierzętami, które tam też niestety nie jest karalne.

Wiecie co mnie najbardziej zastanawia? Czy człowiek, który robi coś takiego jest w stanie zrobić to samo drugiemu człowiekowi. Później świat się dziwi, że tylu upośledzonych społecznie ludzi żyje i morduje bestialsko drugiego człowieka.

Huh. Nie dałem rady do końca, w połowie wymiękłem. Ci ludzie, zachowują się gorzej niż zwierzęta... Obraziłbym je, tak twierdząc. Nic mnie nie razi bardziej, niż krzywda zwierzaków, zwłaszcza psów. Są cholernie oddane, przywiązują się do ludzi, a tu odpowiedź takim ... Huh, ciężko to określić, okrucieństwem? To nazbyt delikatne słowo. No cóż, petycje podpiszę, tyle mogę zrobić...

Gal, w gruncie rzeczy wiekszosc zwierzat jest oddanych i przywiazuje sie do czlowieka, ale jak juz tu Taja pisala o zdaniu Atha, sam nad tym jesio dzis myslalem, tam oni to jedza, dobra to mozna przebolec by my jako miesozercy w Polsce jemy co innego, inne zwierzete, ale jednak zwierze to zwierze nei zaleznie od tego jakie w gruncie rzeczy, ale najbardziej mnie boli te to na zywca robia... Niech kuzwa przed obdarciem ze skory chociaz zabija takiego psa szybko i w miare bezbolesnie a nie sie zwierz meczy kuzwa przez dluzszy czas...

Jestem przeciw traktowaniu w ten sposób zarówno psów i kotów jak i świń, krów, koni, wszystkiego... Po prostu nie wyobrażam sobie...

Ja nie mogę znieść skomlenia psa, który sobie łapę skaleczył. A co dopiero psa krzywdzonego przez człowieka...

Staje mi przed oczami robienie czegoś takiego i momentalnie mam łzy w oczach i robi mi się niedobrze. Wstrząs i szok, naprawdę. Żałuję, że nie posłuchałam tych napisów...

Wysłany: Pon 11:23, 01 Mar 2010

Cytat:

petycji, która może bardzo wiele zmienić.

Film straszny, żal zwierzaków Sad

Ale realnie patrząc, ta petycja nic nie zmieni.
Zostanie przyjęta z współczuciem i przejęciem rysującym się na twarzy przyjmującego, a zaraz po tym rzucona na stos kilkuset innych petycji, które nigdy nie zostaną nawet przeczytane.

Władze Chin nie reagują nawet na dyplomatyczne starania i apele innych rządów (a także na petycje, ogólnoświatową akcję pisania listów etc.) o przestrzeganie praw człowieka, wypuszczenie więźniów "politycznych" czy jak ostatnio o uwolnienie, nie do końca zdrowego na umyśle obywatela UE, którego wykorzystała polska mafia do przemytu narkotyków. Ba, nawet z premedytacją go stracono aby pokazać innym krajom, że Chiny nie ulegają żądaniom, prośbom ani groźbom.

Więc myślicie, że przejmą się losem zwierząt?

Inna sprawa to różnice kulturowe, dla nas pies czy kot to "przyjaciel", milusi zwierzak domowy, dla nich także pozycja w menu.
I nie przejmują się tym, przez co musi przejść ich lunch zanim trafi do karty i na talerz.
My, z resztą, też nie.

U nas podobnie jest z krowami, świniami czy końmi przewożonymi do rzeźni czy już "oprawianymi" w tejże rzeźni. Kiedyś był taki film z "polskiej rzeźni", zrobiony ukrytą kamerą przez obrońców zwierząt.
Pokazano fragment w telewizji, nie wiem czy wysłano tam chociaż jakąś kontrolę.
Pokazano filmik, wyrażono współczucie dla biednych zwierząt, popłakano na forum jakiejś "Interwencji" a tego samego dnia, na obiad zjedzono schabowego z ziemniakami.
Ot wielkie współczucie.

Wysłany: Pon 12:25, 01 Mar 2010

Obejrzałem.Podpisałem.Uważam że nic to nie zmieni co najwyżej jeżeli coś zostnia zrobione to zwiększy się cena takiego mięsa.
Według mnie jedyne co było okrucieństwem to brak skrócenia męki zwierzęcia.
Zwierzęta na całym świecie są bardziej katowane i bestialsko traktowane niż przedstawione na filmie.

A co do tych wypowiedzi co padły, przejmujecie sie losem zwierząt oddalonych o tysiące kilometrów, ale czy kto ktokolwiek kiedykolwiek zastanowił się na losem tych zwierząt w naszym kraju i już nie chodzi mi o te zwierzęta które zjadamy. Tylko psami, kotami które są w pobliskich schroniskach albo bez pańsko błąkaja sie po ulicach są potrącane przez auta.

A i tak za dwa tygodnie może trochę więcej , zostanie myśl ze krzywda zwierzęta się dzieje ale przecież i tak nie jestem w stanie nic zrobić...

Wysłany: Pon 17:36, 01 Mar 2010

Tak wypełniłem owszem ostatnia scena poruszy każdego nawet najbardziej odpornego.

Czy coś to zmieni ... niestety dla zwierzaków nic dla czyjegoś portfela na pewno, ale czy to znaczy że nie ma być takich instytucji ?

Myślę że w Chinach nie ma co liczyć na Humanitaryzm bo tam nawet w ludzkich więzieniach tego nie ma a co dopiero wobec zwierząt ... dlaczego to nic nie zmieni, to proste bycie humanitarnym jest drogie zajmuje więcej czasu i pieniędzy a popyt na mięso nie zmaleje.

Wiem powiecie łatwo mówić będąc 1000 kliometrów od problemu ale tak to już jest stworzyliśmy swoją własną betonową bezlitosna bez honorową dżungle w której musimy żyć.

Co do wypowiedzi Sligh ... mój przełożony jest myśliwym mają tam swoje koło łowieckie rewir którym się zajmują itp. Kiedyś mieli oni starcie z "zielonymi" bo nie pozwolili poprowadzić drogi szutrowej przez jakiś odcinek w lesie (afera nie z tej ziemi) Oczywiście wygrali bo zebrali podpisy itp ... No cóż bywa i tak ... nadeszła zima taka jak w tym roku zwierzaki mają coraz większy problem ze zdobywaniem pożywienia, wiec trzeba działać.

Koło łowieckie wystąpiło z prośbą o wsparcie finansowe na żywność - "nie mamy przewidzianych funduszy na takie wydatki"
Dobrze nie macie funduszy hyyym powiedzmy że rozumiemy, koło wystąpiło o pomoc fizyczną (w woli ścisłości siedzisz na przyczepie i rozrzucasz ziemniaki po lesie) odpowiedz ... w terminach weekendowych nie prowadzimy działalności ....

To taki lekki off top

Podsumowując taka wiedza jest nam potrzebna by reagować, ale wole reagować tam gdzie przyniesie to skutek.

Wysłany: Wto 3:03, 02 Mar 2010

jestem za kanibalizmem Smile

Gość

Smacznego.

Wysłany: Wto 18:41, 02 Mar 2010

<obiera kota> dziękuję Smile